To był szalony sezon! Moc naszej Lokomotywy stale rosła!

1 września 2014

1 września 2014 - Maciej Skorża zastępuje Mariusza Rumaka
Wiatr zmian w Poznaniu powiał na przełomie sierpnia i września. Wówczas pracę stracił Mariusz Rumak, a zastąpił go Maciej Skorża. Pod skrzydłami Mariusza Rumaka Lech doszedł do ściany. Drużyna przestała się rozwijać i wylądowała w grupie spadkowej. Jedynym słusznym ruchem wydawała się zmiana szkoleniowca. Trzeba przyznać, że Rumak i tak długo cieszył się zaufaniem szefów klubu z ul. Bułgarskiej, którzy wybaczyli mu trzy lata pucharowych porażek z rzędu. Piłkarze byli zmęczeni współpracą z trenerem, który z Lechem nie wygrał niczego poważnego i nie stanowił dla nich autorytetu. Podczas prezentacji nowego trenera od razu powiało optymizmem.

- W pełni usatysfakcjonowany będę wówczas, gdy Lech wygra ligę. Jest to piekielnie trudne, ale do zrobienia. Tej drużynie brakuje detali, ale w dzisiejszej piłce są one najważniejsze. Uzależniłem się od trofeów, których nie miałem od dwóch lat - stwierdził Skorża w trakcie pierwszej konferencji prasowej w nowym klubie. Skorża od początku swojej pracy w Poznaniu uważał, że zespołowi potrzebne są wzmocnienia. To on stał za sprowadzeniem Zaura Sadajewa, który wraz z upływem czasu prezentuje się coraz lepiej. - Ta drużyna nadal potrzebuje świeżej krwi - skomentował jeszcze przed meczem z Wisłą Kraków.