Mówi się: twarde prawo, ale prawo, w tym przypadku jednak lepiej zadziała regułka: martwe prawo, ale prawo. Choć znam osoby, które ze zdziwieniem, ale przyjęły mandat za picie piwa na plaży, to patrząc na liczbę odpoczywających w podobny sposób ludzi, trzeba uznać, że są oni w pechowej mniejszości.
CZYTAJ TEŻ:
WAKACJE: CZEGO NIE WOLNO ROBIĆ
Jak to się dzieje, że nad całym Bałtykiem i w miejscach żyjących z turystyki służby zapominają o art. 14 tzw. ustawy antyalkoholowej i plaże omijają szerokim łukiem udając, że nie widzą blasku puszek w słońcu? Odpowiedź: Bo liczy się kasa z turystyki. Kto wróci w miejsce, gdzie na plaży dostał mandat?
Może więc czas przemyśleć zniesienie tego przepisu i zezwolić na picie pod chmurką tak jak to jest we Francji? Pomysł chyba jednak nie przejdzie, bo kto by płacił za sprzątanie wszystkich butelek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?