Nie ma chyba bardziej smutnych dni w roku niż święta narodowe i inne ważniejsze rocznice. Składanie wiązanek kwiatów, zapalanie zniczy i okolicznościowe przemówienia już z samej swojej natury nie mogą być czymś innym niż są - ceremonią bardziej przypominającą pogrzeb niż święto.
I chwała młodym poznaniakom, którzy w sobotę urządzili imprezę z okazji rocznicy zakończenia zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego.
Przypomnieli, że 93 lata temu to było prawdziwe święto, że byliśmy wtedy pijani zwycięstwem i wolnością. I właśnie tamtą radość zwycięzców powinniśmy szanować na równi z pamięcią o ofiarach. Oni by tego chcieli. Inaczej każde zwycięstwo w tym kraju będzie miało gorzki smak, a każda porażka będzie wynoszona na ołtarze.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
P
Polacy nic się nie stało?
Tak Ci dobrze teraz ,bo Twoja wyobrażnia komputerowa jest na poziomie Paintball-owym.
Gdyby Ci Powstańcy wiedzieli chociaż w częsci dla kogo walczą o wolność to chyba by dali sobie spokój, żebys nie musiał być smutno-nadęty i narodowy. Palancie.
B
BzM
Popieram punk widzenia pani Agnieszki. Kołtuneria, zakłamanie i bufonada, tym cechują się uroczystości-smutności- nadętości Narodowej
R
Rojber
93 lata temu pani młoda walczyła?
Chyba że cytuje swojego pradziadka, ale wtedy trzeba to zaznaczyć.