Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Stańko: Najważniejszy jest własny język [ROZMOWA]

Marek Zaradniak
Szybko okazało się, że trąbka będzie wielką życiową miłością Tomasza Stańki
Szybko okazało się, że trąbka będzie wielką życiową miłością Tomasza Stańki Krzysztof Łokaj
Tomasz Stańko to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci nie tylko polskiego , ale i europejskiego jazzu. Wkrótce ukończy 73 lata. Na scenie obecny jest od ponad pół wieku. 9 maja na koncercie z okazji 70-lecia "Głosu Wielkopolskiego" usłyszymy go w Poznaniu.

Trębacz, kompozytor, twórca muzyki filmowej i teatralnej. Jego popularność porównuje się często do popularności, jaką cieszą się rockmani. Gra na trąbce, ale początkowo w szkole muzycznej w Krakowie grał na skrzypcach i fortepianie. Ojciec Tomasza choć był sędzią, ale - jak wspomina wybitny muzyk - był też skrzypkiem grającym w orkiestrze krakowskiego Teatru Muzycznego pod batutą Jerzego Gerta.

Tomek po trąbkę pierwszy raz sięgnął pod koniec lat 50., gdy był harcerzem - jedynym chłopakiem w drużynie, który miał kontakt z muzyką. Nie dziwi więc fakt, że to on miał grać na trąbce sygnałówce. Szybko okazało się, że właśnie trąbka - dla zafascynowanego jazzem chłopaka - będzie wielką życiową miłością.

Krzysztof guru
W wieku 20 lat Tomasz Stańko ukończył ówczesną krakowską Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną. Razem z Adamem Makowiczem stworzył wtedy zespół Jazz Darings, który jest uznawany za pierwszą europejską grupę grającą free jazz. A Joachim Ernst Berendt, niemiecki krytyk muzyczny był nawet zdania, że Polak jest pierwszym trębaczem w Europie grającym free jazz.

Rok później Stańkę zauważył Krzysztof Komeda, zapraszając go do współpracy w prowadzonym przez siebie kwintecie. W wywiadzie udzielonym "Gazecie Poznańskiej" tak wspominał pięć lat spędzonych z Komedą: "Przede wszystkim Krzysztof był moim wielkim guru. Jako 20-letni chłopak trafiłem do najlepszego polskiego zespołu. Wcześniej grałem krótko z Michałem Urbaniakiem. Zetknąłem się z charyzmatycznym artystą. Obcowałem z nim. To było niezwykle cenne w mojej edukacji, w kształtowaniu się. Ukończyłem Konserwatorium Krakowskie, ale ukształtowała mnie pięcioletnia współpraca z Komedą. Miałem dobry start. Dawał mi całkowitą swobodę. Poznałem jedyną w swoim rodzaju estetykę. Dużo nagrywaliśmy do filmu i do teatru. Mieliśmy dalsze plany, ale śmierć Krzysztofa w 1967 roku pokrzyżowała je".
Berlińska trampolina
Po rozstaniu z Krzysztofem Komedą Stańko stworzył założył własny kwartet, a potem kwintet. W kwartecie grali basista Jan Gonciarczyk, perkusista Janusz Stefański i saksofonista Janusz Muniak. Kwintet powstał po odejściu Gonciarczyka, którego zastąpił Bronisław Suchanek i dołączeniu do zespołu słynnego później saksofonisty altowego i skrzypka jazzowego Zbigniewa Seiferta. Oprócz niego w okresie największej popularności kwintetu grali w nim perkusista Janusz Stefański, basista Bronisław Suchanek, saksofonista Janusz Muniak. Szczególne uznanie krytyki i fanów zyskała dedykowana pamięci Krzysztofa Komedy, wydana w 1970 roku, płyta "Music For K". W tym samym roku Kwintet Stańki zagrał podczas Berliner Jazztage '70. Dla Stańki jak i dla Seiferta stanowił początek ich międzynarodowej kariery.

W latach 70. Stańko był jednym z pierwszych jazzmanów na świecie, który zaczął eksperymenty z elektroniką. Przykładem nagrana w roku 1973 roku ze Stu Martinem i Januszem Stefańskim płyta "Fish Face". Trzy lata później Stańko nagrał też pamiętną płytę "Balladyna" będącą początkiem jego współpracy z założoną przez Martina Eichera wytwórnią ECM. Niestety, czasy były takie, że nawiązana wtedy współpraca szybko się wtedy urwała i Tomasz Stańko wznowił ją dopiero na początku lat 90. Zresztą jego założony w latach 90. kwartet uznano za najlepszą grupę jazzową dekady. Pozycja Stańki szła niezwykle szybko w górę. Ogromny rozgłos przyniosła mu zawierająca muzykę Krzysztofa Komedy płyta "Litania". W 2005 roku Tomasz Stańko nagrał muzykę dla Muzeum Powstania Warszawskiego wydaną rok później na płycie "Wolność w Sierpniu".

Gwiazda nowojorskich klubów
Rosła pozycja Stańki w Europie, ale rosła też i w USA. Od roku 2000 magazyn "Down Beat" odnotowuje Polaka w pierwszej dziesiątce w dorocznej ankiecie w kategorii "Najlepszy trębacz roku". W roku 2004 magazyn Bilboard uznał płytę "Suspended Night" za jeden z najlepiej sprzedających się albumów jazzowych na rynku amerykańskim. W ślad za tym wytwórnia ECM wydała antologię zawierającą nagrania Stańki sprzed płyty Soul Of Things. Ukazała się ona w serii "Rarum/Selected Recordings". W roku 2008 Tomasz Stańko zamieszkał w Nowym Jorku. Koncertuje tam m.in. w takich znanych klubach jak "Birdland", "Jazz Standard" czy "Merking Hall".
To właśnie w Nowym Jorku Tomasz Stańko nagrał razem ze swym New York Quartet wydany w roku 2013 album "Wisława". Inspiracją do niego była poezja Noblistki, której towarzyszył swą muzyką podczas wieczorów autorskich.
Gdy jakiś czas temu zapytałem go, czym zaskarbił sobie uznanie Amerykanów, powiedział:

- Trudno mi powiedzieć, ale domyślam się, że tym, iż mam własny język. W ojczyźnie jazzu własny język, własne brzmienie, personality są najbardziej cenione. To cecha, dzięki której muzyka zalicza się do pierwszej ligi. To rzutuje na uznanie dla niego.
Nadal jednak działa w Europie. W roku 2011 roku Instytut Smithsona będący największym na świecie kompleksem muzeów i ośrodkiem edukacyjno-badawczym wydał "Jazz The Smithsonian Anthology". Zestaw zawiera jazzowe nagrania z lat 1917-2003. Ostatnim pochodzącym właśnie z roku 2003 jest kompozycja Tomasza Stańki "Suspended Night". Stańko jest jednym z niewielu Europejczyków, których nagrania znalazły się w tej antologii.

Paszport za zasługi

W Europie w 2010 roku ukazała się autobiografia artysty zatytułowana "Desperado", a w roku 2013 Tomasz Stańko uhonorowany został "Paszportem Polityki" przyznanym mu w kategorii "Kreator Kultury" za "wyjątkowy styl tworzenia, pracy i współdziałania w sztuce, umiejętność godzenia tradycji i awangardy. Za poszerzanie granic jazzu i zarazem poszerzanie jego publiczności. Za promocję polskich wykonawców za granicą". Natomiast w ubiegłym roku uhonorowano go przyznawaną przez 140 dziennikarzy muzycznych z Niemiec, Austrii i Szwajcarii Preis der Deutschen Schalplatten Kritik. Także w ubiegłym roku Francuska Akademia Jazzu nagrodziła Stańkę tytułem Europejski Muzyk Roku.

Opinie kolegów po fachu
Kompozytor i skrzypek Krzesimir Dębski ceni Tomasza Stańko za konsekwencję i za to, że cały czas się rozwija, choć mógłby już spocząć na laurach.

- Znamy się dobre 40 lat i Tomasz Stańko jest dla mnie rodzajem przewodnika i wzorem. To człowiek niezwykle pracowity do tego stopnia, że to dziś aż rzadkość. A przy tym ciągle twórczy. Graliśmy razem wiele razy. Ostatnio w Poznaniu z Orkiestrą Filharmonii Poznańskiej podczas koncertu poświęconego Krzysztofowi Komedzie. Ja dyrygowałem, a Stańko był solistą.
Saksofonista Jan Ptaszyn Wróblewski mówi krótko: To rewelacyjny muzyk o niebywałych możliwościach.
Gitarzysta i perkusista Anthimos Apostolis: Granie z Tomaszem Stańko w latach 80. uważam za jedną z fajniejszych przygód w moim muzycznym życiu. Był wtedy moim muzycznym guru. Nie stawiał mi żadnych muzycznych ograniczeń. Byłem absolutnie wolny. Nie było żadnych nakazów. Mówił: graj tak, jak ci jest wygodnie. Uważam Tomasza Stańko za człowieka niezwykle otwartego na muzykę.
Młody poznański trębacz Maciej Fortuna: Tomasz Stańko przez cały czas gra swoją melodię i przez cały czas jest to ta sama melodia.

Tomasz Stańko to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci nie tylko polskiego, ale i europejskiego jazzu. Wkrótce ukończy 73 lata. Na scenie obecny jest od ponad pół wieku

[email protected]

Tomasz Stańko wystąpi razem z New York Jazz Quartet 9 maja w Auli UAM podczas koncertu z okazji 70-lecia "Głosu Wielkopolskiego. Usłyszymy muzykę z albumu "Wisława" oraz nowe kompozycje tego artysty.

Płyta "Litania"
uzyskała nagrodę Fryderyka 1997 w kategorii "Jazzowy album roku". Stańko otrzymał wtedy także statuetkę Fryderyka w kategorii "Jazzowy muzyk roku". Nagrodę Fryderyka w kategorii "Jazzowy album roku zyskały także płyty "From The Green Hill" z roku 1999, "Soul of Things" z roku 2002 i "Dark Eyes" z roku 2010. W roku 2003 Tomasz Stańko był pierwszym muzykiem uhonorowanym przyznawaną przez 21 krytyków z 21 krajów Europejskiej Nagrody Jazzowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski