Totolotek Puchar Polski: Stal Stalowa Wola - Lech Poznań w 1/8 finału. Wyniki losowania

Lech Poznań w pierwszej rundzie wyeliminował Chrobrego Głogów (2:0), a w drugiej Resovię Rzeszów (4:0). Teraz przeciwnik jest podobnej klasy, bo Stal Stalowa Wola występuje w II lidze.

Poznaniacy grali już z tą drużyną w Pucharze Polski i niestety była to jedna z największych kompromitacji w historii Kolejorza.
29 września 2009 roku Kolejorz w 1/16 finału przegrał po rzutach karnych 1:4. Przez 120 minut nie padła bramka.

Była to olbrzymia sensacja, bowiem Lech Poznań bronił wtedy trofeum. Kolejorz grał fatalnie, choć podopieczni Jacka Zielińskiego przejęli inicjatywę. Dużego pecha miał Tomasz Mikołajczak, bo w 34. minucie po jego strzale lecąca do bramki piłka zatrzymała się w... błocie i obrońca Stali zdążył wybić ją poza boisko. Potem Lecha ratował Burić, który zwycięsko wyszedł z sytuacji sam na sam z Piotrem Wasilewskim.

W drugiej połowie gra lechitom już wyraźnie się nie układała, nie mieli okazji strzeleckich. Choć mecz toczył się w fatalnych warunkach atmosferycznych Hernan Rengifo nawet się nie pobrudził. Po tym spotkaniu Peruwiańczyk został przesunięty z pierwszego zespołu do drużyny Młodej Ekstraklasy.

- Nie może być tak, że Hernan w meczu reprezentacji Peru z Argentyną wchodzi na boisko na 18 minut i strzela bramkę, a w Stalowej Woli gra tak, żeby sobie nie pobrudzić skarpet – tłumaczył Jacek Zieliński. – Decyzja o odsunięciu Hernana jest moja. Od dłuższego czasu Hernan zachowywał się tak, jakby sam chciał sobie wybierać mecze, w których chce grać. To, że nie podpisał nowego kontraktu z Lechem nie ma znaczenia – gdyby był w formie, na pewno bym go wystawiał - dodawał Zieliński.

Spotkanie toczyło się przy zapadających ciemnościach. Lech mecz kończył w... dziewiątkę. Najpierw z boiska za uderzenie przeciwnika wyleciał Seweryn Gancarczyk, a chwilę później Peszko musiał faulem przerwać kontrę gospodarzy i zobaczył drugi żółty kartonik. Ostatecznie o awansie miały rozstrzygnąć rzuty karne. Tomasz Wietecha obronił strzały Ivana Djurdjevicia i Dimitrije Injaca, a gospodarze się nie mylili i to oni wywalczyli sensacyjny awans.

Lech w Stalowej Woli grał w składzie: Jasmin Burić - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Ivan Djurdjević, Grzegorz Wojtkowiak - Sławomir Peszko, Dimitrije Injac, Ján Zápotoka (111. Marcin Kamiński), Semir Štilić (46. Seweryn Gancarczyk) - Tomasz Mikołajczak (65. Hernán Rengifo Trigoso), Robert Lewandowski.

Jesteśmy przekonani, że ta historia się nie powtórzy i w tych rozgrywkach lechici zameldują się w kolejnej rundzie.

Pozostałe pary 1/8 finału Pucharu Polski:

• Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin
• Cracovia - Raków Częstochowa
• GKS Tychy - ŁKS Łódź
• Legia II Warszawa - Piast Gliwice
• Błękitni Stargard - Stal Mielec
• Górnik Łęczna - Legia Warszawa
• Miedź Legnica - Stomil Olsztyn