Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Ciborzu. Czy to droga i barierki są winne śmierci piątki młodych ludzi?

Dariusz Chajewski
Dariusz Chajewski
Mieszkańcy mają wiele uwag do tego odcinka drogi.
Mieszkańcy mają wiele uwag do tego odcinka drogi. Renata Zdanowicz
W środę, 11 grudnia, na miejscu wypadku płonęły znicze, ofiary tragedii ze łzami w oczach wspominali znajomi, przyjaciele... Natychmiast posypały się także komentarze dotyczące tego odcinka drogi.

Szok to za mało powiedziane - wzdycha mieszkanka Skąpego. - Piątka młodych ludzi pójdzie do piachu. A tyle razy mówiliśmy, że to niebezpieczne miejsce.

Dwie kobiety i trzech mężczyzn zginęło w wypadku, do którego doszło we wczesny środowy ranek na odcinku drogi Cibórz - Skąpe. Audi A4 na łuku drogi przełamało barierki i wpadło do rozlewiska. Nie wiadomo, jak długo było w wodzie.
Ofiary to nowo zatrudnieni pracownicy sklepu Dino, którzy jechali na poranną zmianę do pracy.

- To dwie dziewczyny spod Sulechowa i trzech chłopaków z Ciborza. Oczywiście ich znałem, byli w wieku mojego dziecka. Młode chłopaki, całe życie przed nimi dopiero - powiedział nam Zbigniew Woch, wójt gminy Skąpe.

W środę, na miejscu wypadku płonęły znicze, ofiary tragedii ze łzami w oczach wspominali znajomi, przyjaciele... Natychmiast posypały się także komentarze dotyczące tego odcinka drogi.

- Ten fragment będę pamiętała do końca życia, kilka lat temu sama tego doświadczyłam, tylko że ja na szczęście żyję i mój synek – mówi Sylwia Brejdak ze Świebodzina. Była wtedy pasażerką. Auto, którym podróżowała, za skrzyżowaniem uderzyło w drzewo. - Od wypadku jechałam tą drogą może raz. Źle mi się kojarzy.

Trwa głosowanie...

Jak oceniasz bezpieczeństwo na drogach w regionie?

Jak słyszymy, w tym miejscu były wypadki, stłuczki, otarcia o balustrady. Mniej więcej miesiąc temu doszło tutaj do wypadku, jedna osoba trafiła do szpitala. Barierka, w którą uderzyło audi, była zresztą uszkodzona.

- Ten odcinek drogi to jest jakaś tragedia. Nie dość, że jest ten łuk, to jak się jedzie od strony Skąpego, na samym moście jest wybrzuszenie i jak ktoś nie wie, a jedzie szybko, nie ma szans, żeby nie wypadł z drogi. Pewnie, trzeba tam wolno jechać, ale tego wybrzuszenia nie powinno być! - słyszymy.

- Moim zdaniem konieczne są rozwiązania techniczne wymuszające zmniejszenie prędkości dojazdowej do mostku - mówi starosta świebodziński Zbigniew Szumski. Ograniczenia przez znaki są nieskuteczne. Część barier uległa miesiąc temu uszkodzeniu po zdarzeniu drogowym w samo południe, przy normalnych warunkach pogodowych. Zakończyliśmy ustalenia z ubezpieczycielem, szczegóły wymiany z producentem. Miejsce naprawy było zabezpieczone zgodnie z przepisami regulującymi takie sytuacje...

W związku z tragedią wójt Skąpego ogłosił na terenie gminy żałobę w dniach 11 i 12 grudnia.

Reportaż opisujący tę tragedię znajdziecie w sobotnim Magazynie „GL”.

O wypadku pisaliśmy także w materiałach:
W Ciborzu samochód wpadł do stawu. W pojeździe było pięć osób, wszystkie zginęły

Wypadek w Ciborzu. Samochód wpadł do stawu. W aucie było 5 osób.

POWIAT ŚWIEBODZIŃSKI. W Ciborzu samochód wpadł do stawu. W p...

We wtorek 10 grudnia nad ranem doszło do tragicznego wypadku w Ciborzu. Audi, którym podróżowało pięć osób wpadło do wody. Ofiary miały 17-19 lat. - To ogromna tragedia - mówią ludzie.Wiemy, że samochodem podróżowały dwie 18-latki i trzech młodych chłopaków. Jeden z nich miał 17 lat, dwóch 19. Świebodzińska prokuratura poinformowała, że za kierownicą audi siedziała młoda kobieta. Wiadomo też, że wszystkie osoby miały zapięte pasy bezpieczeństwa.Z naszych informacji wynika, że ci młodzi ludzie jechali do pracy. Informację o wypadku służby odebrały około godz. 6.00. Jeden z kierowców podróżujący tą drogą zauważył samochód w wodzie. Na miejsce wysłano służby ratunkowe. Jedna z osób była zakleszczona w aucie. Nikogo nie udało się uratować, pomimo długiej reanimacji. O godz. 7.47 lekarz stwierdził zgon pięciu osób.W audi jechały dwie dziewczyny spod Sulechowa i trzech chłopaków z Ciborza. -  Ja oczywiście ich znałem, byli w wieku mojego dziecka. Młode chłopaki, całe życie przed nimi dopiero - mówi Zbigniew Woch, wójt gminy Skąpe.Udało nam się dotrzeć do osób, które znały ofiary wypadku. Wiemy, że dwóch chłopaków pracowało w markecie spożywczym w Skąpem. Dominik (19 lat) na pewno jechał do pracy, Wojtek miał dzisiaj wyznaczoną drugą zmianę.- Dominik pracował z nami od 1,5 miesiąca. Dał się poznać jako bardzo miły i grzeczny chłopiec, bardzo uczynny. Nie dało się go nie lubić. Wojtek był z nami dopiero trzeci dzień, nie wiemy czemu jechał tym autem - mówi nam pracownica marketu.Kim byli chłopcy? Wszystkich trzech wychowywały matki. W jednej z rodzin, które dotknęła tragedia, ofiara to już trzecia śmierć syna w tej rodzinie. Drugi z chłopców kilka miesięcy temu pochował ojca, a trzeci wrócił od ojca z zagranicy, rozpoczął pracę w markecie...Nasi Internauci, Czytelnicy i użytkownicy facebooka składają w sieci kondolencje dla rodzin ofiar tej tragedii. Na miejscu zdarzenia pracuje policja i prokurator. Ustalane są przyczyny wypadku.

CIBÓRZ Tragedia w Ciborzu. Ofiary to nastolatkowie spod Sule...

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tragedia w Ciborzu. Czy to droga i barierki są winne śmierci piątki młodych ludzi? - Gazeta Lubuska

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski