Sąd orzekł wobec Dominika G.: 7 lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, świadczenie pieniężne w wysokości 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej (Fundusz Sprawiedliwości), przekazanie po 30 tys. zł dla rodzin pokrzywdzonych, obarczenie kosztami postępowania w kwocie 6080,96 zł oraz wymierzenie opłaty w wysokości 600 zł.
Wyrok ogłoszony przez sędzię Katarzynę Czyżowicz-Szymańską jest nieprawomocny.
Prokuratura wnosiła wobec oskarżonego o:
- 5 lat pozbawienia wolności,
- dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów
- świadczenie pieniężne w wysokości 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej (Fundusz Sprawiedliwości)
- przekazanie po 10 tys. zł dla rodzin pokrzywdzonych,
- obarczenie kosztami postępowania.
Oskarżyciele wnosili o wymierzenie kar proponowanych przez prokuraturę, za wyjątkiem pozbawienia wolności - tutaj wnioskowana kara to 8 lat.
Z kolei obrońca, mec. Jędrzej Kwiczor, wnioskował o 3 lata pozbawienia wolności.
Wypadek w Lednogórze: co się stało?
W lipcu 2020 roku na drodze wojewódzkiej w Lednogórze doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęło dwóch nastolatków. Badanie wykazało, że 21-letni kierowca, który przeżył wypadek, był pijany - miał ponad promil alkoholu.
Dominik G. na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył nim w przydrożne drzewo.
Zarówno kierujący, jak i dwaj pasażerowie, również mieszkańcy gminy Łubowo w wieku 17 i 19 lat z obrażeniami ciała zostali przetransportowani do szpitali w Gnieźnie i Wrześni. Pasażerowie zmarli.
Radca prawny Tomasz Dzionek, pełonomocnik oskarżycieli:
- Żaden wyrok nie zrekompensuje straty rodzin, które straciły osoby najbliższe. Trzeba brać pod uwagę to, że kodeks karny przewiduje tylko 8 lat pozbawienia wolności przy tego rodzaju przestępstwie. Prokurator proponował tutaj 5 lat pozbawienia wolności, ja jako pełnomocnik oskarżycieli - maksymalną karę. Śmiem twierdzić, że gdyby Kodeks karny przewidywał wyższą sankcję, to oskarżony dostałby zdecydowanie większy wyrok. Jego zachowanie niczego nie usprawiedliwia, a skutki tego zachowania są po prostu fatalne.
- Było to zachowanie skrajnie nieodpowiedzialne, które spowodowało śmierć dwójki młodych osób, które przecież na tę śmierć nie zasługiwały. Nie będę używał słowa "zadowolenie" w kontekście poszkodowanych rodzin, one oczekiwały sprawiedliwości. Na pewno gdyby wyrok był niższy, byłoby inne odczucie sankcji. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że maksymalna kara przy tego rodzaju przestępstwach to 8 lat - dodaje radca prawny.
Byłeś świadkiem wypadku? Zobacz jak pomóc
Niebezpieczne drogi dla rowerzystów:
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?