Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tramwaj może dojechać aż na koniec Plewisk

Marcin Idczak
Koncepcja budowy tramwaju na Plewiska
Koncepcja budowy tramwaju na Plewiska Wojciech Fleischer
Przygotowano koncepcję przedłużenia linii tramwajowej od pętli na Junikowie. Koszt inwestycji to około 150 mln zł. Możliwe jest dofinansowanie w 2018 roku.

- To nie jest konkurencja wobec miejskich planów wybudowania trasy tramwajowej na Naramowice (w poniedziałek władze Poznania ogłosiły, że przystępują do takiej inwestycji - red.) - mówi poseł Bartłomiej Wróblewski z PiS. Wraz z władzami gmin Komorniki i Dopiewo przedstawił koncepcje przedłużenia torowiska MPK od pętli na Junikowie przez tory kolejowe i dalej przez całe Plewiska.

Plany zostały przygotowane przez Wojciecha Fleischera pod patronatem i przy pomocy jego wykładowcy dr. Michała Beima z zarządu PKP. - Przedłużanie trasy tramwajowej poza granice administracyjne miasta jest nowatorskim rozwiązaniem na skalę Polski - wyjaśnia Bartłomiej Wróblewski. Takie były kiedyś stosowane na Śląsku lub w rejonie Łodzi. Jednak przed wielu laty. Zgodnie z przygotowanymi planami pojazdy MPK by miały jechać wzdłuż ul. Grunwaldzkiej.

Pierwszy przystanek zaplanowano w okolicach ul. Szarotkowej. Kolejny przy dworcu PKP Poznań Junikowo. W Plewiskach tory mają pójść ulicą Kminkową. - Jest ona tam najszersza i najlepiej nadaje się na położenie torowiska - stwierdza poseł Wróblewski. W odległości 600 metrów od granicy miasta ma być przystanek Plewiska - Kminkowa, pół kilometra dalej Lukrecjowa. - Całość by się kończyła dworcem tramwajowo autobusowym, gdzie można by było się przesiadać ,,drzwi w drzwi’’ - zapowiada Wojciech Flescher.

Koszt inwestycji wyliczono na około 150 milionów złotych. Wybudowanie jednego kilometra torów tramwajowych ma być znacznie tańsze niż w przypadku dojazdu na Franowo.

- Oczywiście, teraz na to nie ma pieniędzy, ale możliwości ich zdobycia pojawi się w 2018 roku, gdy to będą rozdysponowywane kolejne transze w ramach unijnych dofinansowań - zapowiada Bartłomiej Wróblewski. Za linią tramwajową jest między innymi Jan Broda, wójt Komornik. - Już od 1978 roku mówi się o usprawnieniu komunikacji miedzy Poznaniem, a Plewiskami. Dopiero teraz władze miasta i parlamentarzyści zaczynają coś robić w tej kwestii - dodaje.

Przed ponad miesiącem Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania ogłosił, że wraz z samorządem powiatowym i gminnymi zaczynają przygotowania d budowy węzła przesiadkowe i wiaduktu nad torami. - Dlatego apeluję, by w czasie tych prac uwzględnić możliwość poprowadzenia w przyszłości trasy tramwajowej - mówi poseł PiS.

Maciej Wudarski odpowiada, że to dobra inicjatywa. Musi jednak zapoznać się z koncepcją, tak by zobaczyć, czy można ją połączyć z planami wiaduktu. - Ważne są też deklaracje gmin co do późniejszego współfinansowania działającej linii - mówi Maciej Wudarski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tramwaj może dojechać aż na koniec Plewisk - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski