– Przy każdej większej inwestycji komunikacyjnej media twierdziły, że będzie źle, korki i horror na drogach. Tym razem sam mogę stwierdzić, że będą problemy, duże problemy – tak Kazimierz Skałecki, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich mówi o kłopotach komunikacyjnych we wschodniej części miasta związanych z zamknięciem nitki wlotowej estakady katowickiej (część ul. Krzywoustego pomiędzy Chartowem, a rondem Rataje, czyli wiadukty na wysokości os. Oświecenia).
Nitka wylotowa teraz dwukierunkowa
Przez całą noc drogowcy mieli przygotowywać objazd dla zamkniętego fragmentu ul. Krzywoustego. Prace mieli zakończyć do godziny 5, tak by od rana wprowadzić nową organizację ruchu.
- Postanowiliśmy, że w obu kierunkach będzie można jeździć jedną nitką, która do środy była wylotową z miasta - wyjaśnia Kazimierz Skałecki. Teraz ma służyć jako droga wjazdowa i wyjazdowa z Poznania.
Zobacz również: Budowa na rogu Bukowskiej i Kraszewskiego. Co to będzie? [ZDJĘCIA]
Będą tam tworzyć się ogromne korki, gdyż po wprowadzeniu zakazu jazdy samochodów ciężarowych i tak każdego dnia drogą przejeżdżało 25 do 30 tysięcy samochodów. Teraz ich kierowcy będą mieli do dyspozycji po jednym pasie ruchu w obu kierunkach.
Mogą też wybrać objazd, lecz...
Każdy ma wybrać swoją własną drogę
...Kazimierz Skałecki stwierdza, że nie chciano tworzyć listy objazdów, gdyż przez to inne drogi byłyby zbyt zakorkowane. Jako przykład ZDM podaje ul. Baraniaka. W jej przypadku wyliczono, że w godzinach szczytu by pojawiało się około 600 samochodów na godzinę więcej, a i tak przy skrzyżowaniu z Jana Pawła II tworzą się duże korki.
– Liczymy, że kierowcy sami znajdą sobie najbardziej odpowiadające im ulice, którymi dojadą do centrum lub w inne części Poznania - stwierdza Eugeniusz Bayer z ZDM.
Jednak drogowcy jako objazdy polecają następujące rozwiązanie: przejazd ul. Wiatraczną, Inflancką, Żegrzem do ul. Hetmańskiej, albo wzdłuż centrów handlowych na Franowie lub Inflancką, Piaśnicką do Baraniaka. Niektórzy skorzystają także z trasy, którą przygotowano dla autobusów czyli ul. Wiatraczną, Inflancką Piłsudskiego do ronda Rataje.
ZDM spodziewa się, że na tych wszystkich ulicach tworzyć się będą ogromne korki.
- Liczmy, że po około dwóch tygodniach kierowcy będą miali już własne trasy i przejazd będzie w miarę normalny - stwierdza Eugeniusz Bayer.
Na paraliż komunikacyjny przygotowuje się także drogówka
- Sprawdziliśmy wszystkie okoliczne ulice - mówi Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki. - Może być bardzo źle na odcinku, który wyznaczają ronda Środka, Rataje i Starołęka - dodaje. Dlatego na wszystkich większych skrzyżowaniach mają zostać wyłączone sygnalizacje świetlne. Ruchem mają sterować policjanci.
– Kierowców trzeba prosić o cierpliwość, kulturę i zwracanie uwagi na pieszych - dodaje Józef Klimczewski. – To w tym rejonie Poznania jest wiele przejść bez świateł, notujemy również dużą liczbę potrąceń, a może być ich teraz znacznie więcej - dodaje.
Kierowcom, którzy jadą do Poznania najlepiej będzie skorzystać z autostradowej obwodnicy miasta (bezpłatny. poznański odcinek A2) i wyjeżdżając w Luboniu (Dębiec) i Dolną Wildą jechać do śródmieścia. Można także na węźle w Komornikach wjechać w ul. Głogowską i nią kierować się w stronę centrum Poznania.
Zmienią się trasy dwóch miejskich linii autobusowych: 55 i nocnej 244.
– Z pewnością, w związku z remontem i korkami wydłuży się czas przejazdu - stwierdza Kazimierz Skałecki. – Dlatego lepiej będzie wychodzić na wcześniejszy autobus - dodaje.
Plany mogą się bardzo szybko zmienić
Decyzję o natychmiastowym zamknięciu nitki wjazdowej podjął Jerzy Witczak, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego. Gdy dowiedział się, że ZDM planuje uruchomić jedną nitkę estakady dla jazdy w obu kierunkach stwierdził, że jest to nielogiczne.
Jest ona warunkowo dopuszczona do użytku do końca miesiąca (choć ostatnia ekspertyza specjalistów z Politechniki Poznańskiej mówi, że może wytrzymać do 30 czerwca).
– Przy takim obciążeniu jej stan techniczny może bardzo się pogorszyć - stwierdza Jerzy Witczak. Jeszcze dziś konstrukcję będą sprawdzali inspektorzy budowlani i w ciągu najbliższych dni ma zostać podjęta decyzja, czy można nią nadal jeździć, czy też i ją trzeba zamknąć.
– Jeśli tak się stanie to będziemy musieli sięgnąć po rezerwowe scenariusze - dodaje Radosław Ciesielski, który w ZDM przygotowywał plany objazdów.
Lata remontów estakady katowickiej
Jak wyjaśnia Kazimierz Skałecki, już przed rokiem przygotowano projekt nowej estakady. Uzyskano także warunki środowiskowe dla tej inwestycji. Jednak zmieniły się przepisy o oddziaływaniu na otoczenie i trzeba było zmienić plany.
– Nowy projekt ma być gotowy jeszcze w marcu - wyjaśnia zastępca dyrektora ZDM.
Wówczas ogłoszony zostanie przetarg na wykonanie prac, które powinny rozpocząć się w na przełomie lipca i czerwca. Prawdopodobnie zostanie najpierw rozebrana i wybudowana od nowa jedna nitka (wlotowa). - Może to potrwać do końca 2015 roku - zapowiada Kazimierz Skałecki. Po zakończeniu prac ma zostać ona udostępniona do ruchu w obu kierunkach. Wówczas będzie można przystąpić do odbudowy kolejnej nitki. – Mamy zapewnione finansowanie robót z budżetu miasta - zapewnia K. Skałecki. Mają one kosztować ok. 270 mln. zł.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
