Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Calisii, Sławomir Majak: Nie poznawałem swojego zespołu w meczu błędów

Radosław Patroniak
Trener Sławomir Majak nie mógł być zadowolony z postawy kaliskich piłkarzy
Trener Sławomir Majak nie mógł być zadowolony z postawy kaliskich piłkarzy Fot. Kalisz.naszemiasto.pl
Po wygranej w Toruniu kibice Calisii liczyli na trzy punkty w starciu z Zagłębiem Sosnowiec. Tymczasem gospodarzom zabrakło argumentów i pomysłu na prowadzenie gry. Nawet po meczu sami piłkarze mówili, że całą nadzieję na korzystny wynik opierali na stałych fragmentach gry.

Pierwsza bramka padła po rzucie rożnym i nieudanej interwencji Artura Melona. Po przerwie wszystko potoczyło się po myśli kaliszan, bo błyskawicznie wyrównał Paweł Tabaczyński. Niestety wtedy w szeregach gospodarzy zabrakło koncentracji.

Obrońcy Calisii nie powstrzymali Tomasza Szatana i przy dobitce Dawida Ryndaka Melon był już bez szans. Potem boiskowe działania miejscowych przypominały bicie głową w mur. Zamiast wyrównującej bramki kibice zobaczyli trzeciego gola dla Zagłębia. Po beztroskiej stracie Marcina Dymkowskiego do siatki trafił na raty rezerwowy snajper gości, Rafał Jankowski.

- Zagłębie z przebiegu całego meczu zasłużyło na trzy punkty. Trudno coś powiedzieć, gdy na własnym obiekcie przegrywa się 1:3, a w środę na wyjeździe wygrywa 2:0. Nie poznawałem swojego zespołu, zbyt dużo błędów indywidualnych, przez nie straciliśmy trzy bramki. Myśleliśmy, że po bramce na 1:1, wszystko pójdzie po naszej myśli. A po drugiej bramce nasz zespół zaczął się sypać - przyznał trener Calisii, Sławomir Majak.

Z kolei szkoleniowiec Zagłębie poszedł w batalistyczną retorykę i wzorce, o których nikt chyba nie słyszał poza nim.
- Jak drużyna dobrze gra piłką, to na takiej murawie traci atuty, dlatego powiedziałem, że musimy stłamsić rywala, zmiażdżyć, przeskoczyć, prostymi środkami zmusić do błędu. Zbigniew Boniek kiedyś powiedział jak prostymi środkami przedostać się pod pole przeciwnika, my korzystaliśmy właśnie z jego rad - podkreślił trener Zagłębia Sosnowiec, Mirosław Kmieć.

Bramki: 0:1 Łukasz Grube (42), 1:1 Paweł Tabaczyński (47), 1:2 Dawid Ryndak (50), 1:3 Rafał Jankowski (84).
Calisia: Melon - Wiącek, Dymkowski, Fechner, Paczkowski(80 Mokwa), Ciesielski (67 Kowal), Grittner, Szczepan (58 Klofik), Gawlik, Wrzesińki, Tabaczyński.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski