Podczas 35. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmu Młodego Widza Ale Kino! rozdano łącznie osiemnaście nagród. Już pierwszego dnia wręczono honorowe trofeum festiwalu, Platynowe Koziołki, obchodzącemu w tym roku 50-lecie ekranowego debiutu bohaterowi dziecięcych kreskówej, Reksiowi.
Przez cały miniony tydzień publiczność oraz jurorzy oglądali filmy zgłoszone do konkursu oraz umieszczonych w innych sekcjach. Program tegorocznego Ale Kina! tworzyło ponad 130 tytułów krótko- i pełnometrażowych z całego świata. Zgłoszone filmy pochodziły z tak różnych zakątków globu jak Polska, Szwecja, Kolumbia, Holandia, Włochy, Finlandia czy Kanada. Spośród 24 propozycji konkursowych, międzynarodowe składy jurorskie wyłoniły po dwa, które otrzymały w tym roku grand prix imprezy - statuetkę Złotych Koziołków dla filmu krótkometrażowego i pełnometrażowego w osobnych kategoriach dla dzieci i młodzieży.
Wśród krótkich metraży dla dzieci zwyciężył "Lep na ptaki" Kanadyjczyka Evana De Rushie, który ma na koncie m.in. pracę przy animowanym "Małym księciu" sprzed dwóch lat. W tej samej dziedzinie, ale spośród filmów adresowanych do młodzieży nagrodzono "Kiedy znów się spotkiamy" Williama Sehesteda Høega z Danii. To opowieść, której główny bohater musi zmierzyć się z zarzutem gwałtu. Spośród pełnych metraży, Złote Koziołki dla filmu dla dzieci przypadły "Wielkiemu Złemu Lisowi". Jego autorami są debiutujący w roli reżysera Patrick Imbert oraz Benjamin Renner, autor komiksu, na podstawie którego powstał scenariusz. Najlepszym filmem pełnometrażowym dla młodzieży uznano z kolei "Nierozłączne" Edoardo De Angelisa, będące opowieścią o eksploatowanych przez chciwego ojca bliźniaczkach syjamskich. Siostry, które wszystko muszą robić razem, stają przed dylematem, kiedy jedna z nich się zakochuje i odkrywa, że mogą zostać rozdzielone.
Swoje nagrody rozdały też m.in. dziecięce ("Storm. Opowieść o odwadze" i "Pudełko") i młodzieżowe jury ("Krew Saamów","Noc w Tokoriki"), a także nauczyciele. Wybrali oni "Drużynę bohaterów" Henry'ego Rincóna z Kolumbii. Ten ostatni obraz został również laureatem specjalnych Piłkarskich Koziołków.
- Chcemy tym filmem pokazać, że Kolumbia to nie tylko przemoc i Pablo Escobar, ale przede wszystkim świetni ludzie. Mój film opowiada o wojnie i ludziach, nie tylko tych z mojego kraju, przez nią poszkodowanych. Pamiętajmy, że wojna może zabrać nam rękę albo nogę, ale nigdy nie zabierze nam marzeń. Dlatego apeluję do Was: miejmy marzenia, one nic nie kosztują - mówił Rincón podczas sobotniej gali wręczenia nagród w Ratuszu.
Festiwal zakończy się w niedzielę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?