Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Troje dzieci choruje na zanik mięśni. I tak stracili zasiłek!

Maciej Roik
Piotrek studiuje na drugim roku administracji. Jest całkowicie zdany na pomoc rodziców
Piotrek studiuje na drugim roku administracji. Jest całkowicie zdany na pomoc rodziców Fot. Maciej Roik
Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowym Tomyślu wstrzymał wypłacanie zasiłku rodzinnego pięcioosobowej rodzinie Owczarczaków z Nowego Tomyśla. Powód? Jeden z synów dostał rentę i okazało się, że mają za wysokie dochody. Kłopot w tym, że trójka dzieci cierpi na nieuleczalną chorobę, której diagnoza brzmi jak wyrok. To nieuleczalny, rdzeniowy zanik mięśni.

Piotrek ma 20 lat i jeździ na wózku inwalidzkim. Jego trzy lata młodsza siostra również. W najlepszej formie jest 18-letni Kuba. Sam może się poruszać. Nie wiadomo jednak jak długo. Trójka rodzeństwa cierpi na tę samą chorobę. Jej rozwój polega na tym, że stopniowo traci się kontrolę nad własnym ciałem. Najpierw chory siada na wózku, później może tylko leżeć. A ostatecznie życie musi podtrzymywać respirator.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Pomoc społeczna
Poznań, Konin, Międzychód: Pomoc rodzinie pod kontrolą NIK

Można walczyć o dodatkowe dni m.in. dzięki masażom i rehabilitacji. Nie jest to proste, bo darmowe, szpitalne masaże to po pierwsze czekanie w długiej kolejce chętnych, po drugie, przytrójce chorych dzieci, problem z transportem. A godzina prywatnego masażu kosztuje około 45 złotych. Żeby kuracja była skuteczna, potrzeba dziesięciu takich sesji w miesiącu.

- W tym miesiącu nie mieliśmy pieniędzy na prywatnego masażystę - mówi Janusz Owczarczak, ojciec rodziny. - Dlatego z Kingą chcę spróbować pojechać na darmowe szpitalne masaże. Piotrek jednak już nie jest samodzielny, dlatego dla niego musimy znaleźć jakieś inne rozwiązanie.

Masaże to jednak nie wszystko, bo regularnych kosztów jest znacznie więcej. Kuba musi przyjmować leki w związku z epilepsją i chorobą zastawki serca. Kinga również ma chore serca, a na dodatek z powodu alergii pokarmowej musi stosować specjalną dietę.

Dlatego dla rodziny, która potrzebuje każdej złotówki (miesięcznie na każdego członka przypada około 700 zł), decyzja o wstrzymaniu zasiłku oznacza, że w jej życiu nic się nie poprawi, a wręcz pogorszy. Zabrano im 600 złotych, a Kuba dostał tylko nieco ponad 500 złotych renty.

- Nam jest i tak co miesiąc bardzo ciężko zapłacić rachunki, o kupnie na przykład nowego elektrycznego wózka inwalidzkiego dla Piotrka nie wspominając - tłumaczy Janusz Owczarczak. - Kuba od września dostał rentę więc cieszyliśmy się, że będzie parę groszy więcej. Okazało się, że
nic się nie zmieni, bo stracimy zasiłek i dodatki rodzinne.

Czy jest szansa na przywrócenie świadczeń? Zdaniem urzędników to wątpliwe, bo ustawa jasno określa progi dochodowe.

- Progi dochodowe są ściśle określone i my nie mamy na nie wpływu - zastrzega Danuta Michałowicz, dyrektor OPS w Nowym Tomyślu. - Zdarzały się przypadki, że rodzina przekraczała je o złotówkę i też nie mogliśmy nic zrobić.

W pomoc dla Owczarczaków od kilku lat zaangażowana jest poznańska fundacja Niesiemy Nadzieję. Niestety, jej możliwości są ograniczone. Dlatego pracownicy fundacji starają się znaleźć sponsora, który byłby w stanie pomóc tej rodzinie.

- Wcale nie chodzi o jakieś kosmiczne pieniądze - zastrzega Agata Czajka z fundacji. - Ale gdyby jakaś firma wzięła rodzinę w opiekę i miesięcznie przekazywała jej określoną kwotę, z pewnością to mogłoby bardzo pomóc.

To dochody decydują o zasiłku

Aby otrzymać zasiłek rodzinny i dodatki rodzinne, nie można przekraczać określonych dochodów.
U rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym próg dochodowy wynosi 583 zł, w pozostałych przypadkach 504 zł. Wysokość zasiłku waha się w granicach od 68 do 98 zł na dziecko. Do tego dochodzą dodatki, m.in. z tytułu kształcenia dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski