Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudny powrót do Barcelony. Recenzja powieści Anny B. Kann

Stefan Drajewski
Bohaterka „Powrotu do Barcelony” pokazuje, że w każdej sytuacji wszyscy powinniśmy znaleźć w swoim życiu margines tylko dla siebie. Akcja nowej powieści Anny B. Kann rozgrywa się w Barcelonie, Lizbonie i w Polsce.

Rok temu Anna B. Kann (Anna Kochnowicz) wydała powieść „Do zobaczenia w Barcelonie”. Kilka tygodni temu na księgarskich ladach pojawiła się druga część – „Powrót do Barcelony”. Każdą z nich można czytać osobno, ale jeśli ktoś zna pierwszą, będzie miał większą przyjemność „smakowania” tej drugiej.

Główna bohaterką obu powieści jest Ewa, czterdziestoletnia prawniczka, która próbuje sobie ułożyć życie na nowo po rozstaniu z mężem. Robi to z dala od Polski, w Barcelonie właśnie, gdzie mieszka Paco, tancerz i nauczyciel flamenco. Jak się okazuje na miejscu, to również trudny związek. Paco zdradził Ewę. Kobieta nie wie, co ma zrobić: zawierza swój los losowi, wsiada do pierwszego samolotu, który odlatuje z Barcelony i... ląduje w Lizbonie. Traktuje pobyt w Lizbonie jako czyściec, w którym musi uporać się z dylematem: wrócić do „obcego” męża czy do kochanka, który ma problemy z wiernością. Lekiem jest muzyka fado i... klimat Lizbony.

Anna Kochnowicz nie poprzestaje jednak na wątku romansowym. Komplikuje go. Wprowadza wątek kryminalny i nowych bohaterów: siostrę i jej przyjaciela. Dzięki siostrze pracującej w telewizji (po godzinach pisarce) rozprawia się z problemem „literatury kobiecej” jako tej gorszego rzędu. Natomiast dzięki przyjacielowi siostry, który jest kolekcjonerem sztuki, wprowadza wątek brut artu, sztuki uprawianej przez artystów niepełnosprawnych intelektualnie, którzy często ostrzej i przenikliwiej widzą otaczającą rzeczywistość.

Krótki pobyt w Lizbonie się kończy. Ewa wraca do Barcelony, ale nadal nie wie, co zrobi. Tymczasem służy jako przewodnik poznanym w Portugalii przyjaciołom po mieście Gaudiego. I chociaż zachwyciła się Lizboną, nadal jest pod wielkim urokiem Barcelony. Tu odkryła i poznała dogłębnie flamenco, tu znalazła miłość... Urok i klimat miasta dość mocno przysłonił jej świat. Nie wie, co się dzieje w kraju, nie rozumie, dlaczego mąż milczy... Odwleka jednak spotkanie z Paco, a kiedy do niego dochodzi... Nie mogę zdradzić suspensu.

Autorka w drugiej powieści oddaje głos mężowi i kochankowi, łamiąc tym samym narrację zranionej i zakochanej jednocześnie kobiety. Nie zamyka historii. Stawia swoją bohaterkę w nowej sytuacji. Ewa na pewno jest już inną kobietą. Poznała swoją wartość. Nabrała chyba siły, by na własnych warunkach układać swoje dalsze życie.

Anna B. Kann
„Powrót do Barcelony”
Wydawnictwo Pascal
cena 34,90 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski