Pozew o naruszenie dóbr osobistych przez miasto wpłynął do Sądu Okręgowego w Poznaniu w styczniu 2021 r. W piątek 25 marca 2022 r. odbyła się pierwsza rozprawa. Spółka Proinvest Developer, której przedstawicielem jest Tomasz Lorenc, argumentuje to tym, że komunikat miasta opublikowany na stronie urzędu był niepełny.
Czytaj więcej o sporze:
- Miasto przedstawia całą sytuację w swoim komunikacie, w niepełnym zakresie, nie wskazując szeregu okoliczności towarzyszących, które legły u podstaw decyzji o zamknięciu bramy. Brama ta, nota bene, zlokalizowana jest na terenie oddanym mu w użytkowanie wieczyste i stanowi również dojazd dla działek stanowiących własność mojego klienta
- mówi adwokat Grzegorz Koźmicki, pełnomocnik spółki Proinvest Developer.
- Od lat mój mandant wskazywał, że prowadzenie publicznego kąpieliska w tym miejscu jest niemożliwe bez uprzedniego rozwiązania szeregu problemów - dodaje Koźmicki.
I wyjaśnia, że teren ten nie ma bowiem dostępu do drogi publicznej, brak jest parkingu, a zgodnie z treścią miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, nie można wybudować żadnej infrastruktury, w tym toalet.
- Przy ponad 300 osobach korzystających z tego miejsca w ciepłe weekendy jest to ogromny problem. Kwestie te były przedstawiane władzom miasta wielokrotnie. Niestety nie rozwiązano tych problemów do dziś - tłumaczy pełnomocnik spółki.
Zobacz też:
Natomiast Marek Drozdowski, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Nieruchomościami UMP podkreśla, że miasto nie zgadza się z zarzutem naruszenia dóbr osobistych i nie podziela argumentów przytoczonych w pozwie.
We wspomnianym komunikacie jest mowa o tym, że urzędnicy starają się o dostęp do południowego brzegu Jeziora Kierskiego. "Dojście do znajdującej się tam miejskiej plaży utrudnia właściciel ośrodka wypoczynkowego Kaskada", a sam dostęp do miejskiej plaży" to sprawa, która od dłuższego czasu absorbuje miejskich urzędników, mieszkańców Poznania i sąsiednich gmin".
Dalej czytamy, że miasto posiada prawo własności do terenów przylegających do Jeziora Kierskiego oraz stanowiących dojście do niego. "Mimo to, właściciel ośrodka wypoczynkowego Kaskada utrudnia dostęp do miejskiej plaży. Miasto nie może tolerować takiego zachowania i godzić się na łamanie prawa. Dlatego sprawę skierowano na drogę sądową".
Cały komunikat można znaleźć stronie internetowej Miasta (kliknij tutaj).
Przypomnijmy, że ośrodek Kaskada został wybudowany w latach 60. XX wieku. Od dawna znajduje się przy nim także plaża. Teren, na którym znajduje się budynek hotelu oraz droga pożarowa są własnością Tomasza Lorenca, a plaża własnością miasta. Do tego dochodzi również fragment terenu, w którym udziały użytkowania wieczystego należą do obu tych podmiotów.
Od kilku lat na terenie Kaskady działało publiczne kąpielisko, ponieważ do tej pory Tomasz Lorenc podpisywał z miastem umowę dzierżawy i na swój koszt organizował publiczną plażę na swoim terenie oraz terenie miasta. W 2019 r. Lorenc odmówił podpisania umowy z miastem i na początku sezonu kąpielowego zamknął bramy ośrodka i zakazał przejścia przez jego teren.
- Tak urządzisz się za darmo! Darmowe meble i akcesoria do odebrania w Poznaniu
- TOP 10 miejsc na wiosenną wycieczkę w Wielkopolsce. Oto nasze propozycje!
- Praca w Poznaniu i okolicy. TOP 5 ofert z zarobkami od 9 do 23 tys. zł na miesiąc!
- Pogrzeb prof. Stefana Jurgi. Były rektor UAM spoczął na poznańskich Naramowicach
Zobacz też: Remont Starego Rynku w Poznaniu. Tak teraz wygląda jedna z wizytówek miasta
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?