Trwa strajk w Solarisie: Poznań popiera protestujących

W piątkowe popołudnie pod Rondem Kaponiera można było złożyć swój podpis pod dokumentem poparcia. Poznański Komitet Wsparcia Strajku w Solaris zachęca tym samym władze miasta do działania. Jest ono potrzebne, bo strajk związkowców z firmy Solaris Bus & Coach trwa od 24 stycznia, a jego uczestnicy nie otrzymują od tego czasu wynagrodzenia.

Walkę o lepsze wynagrodzenie podjęli pracownicy podmiejskiego zakładu Solaris. To wytworzone przez nich autobusy zasilają transport MPK. Jak piszą w rozdawanych poznaniakom ulotkach związkowcy, zyski firmy płyną z publicznych budżetów Poznania i innych miast, jednak nie są sprawiedliwie dzielone. 90 proc. poznańskich autobusów zostało wyprodukowanych przez Solaris. To miasto powoduje wielomilionowe zarobki tej firmy.

- Dzisiaj zbieramy podpisy pod petycją do rady miasta. Chcemy zgłosić projekt uchwały obywatelskiej, którego treść będzie popierała strajk, który jest prowadzony przez załogę w fabryce Solaris - powiedział Krzysztof Król ze Ogólnopolskiego Związku Zawodowego.

Poznaniacy dowiedzieli się od członków Poznańskiego Komitetu Wsparcia Strajku w Solaris, że w samym 2021 roku zarząd notował 100 milionów czystego zysku, a pracownicy otrzymują pensje niewiele większe od kwoty minimalnej. Załoga walczy teraz o 800 złotych podwyżki dla każdego pracownika.

- Wystarczy 300 podpisów mieszkańców Poznania po to, żeby Rada Miasta była zmuszona głosować nad uchwałą poparcia dla pracowników Solaris - powiedziała pani Agnieszka z OZZ Inicjatywa Pracownicza. - Strajkujący protestują o podwyżki, które są im należne. Inicjatywa kontynuowana będzie w innych zakładach pracy jak poznańskie przedszkola czy Cegielskim. - Apelujemy do ludzi świata pracy po to aby poparli kolegów bo wszyscy jedziemy na tym samym wózku i jest to nasza wspólna sprawa.

Zobacz też: Pracownicy Solarisa odrzucili ofertę podwyżek. „Czas na poważne rozmowy”