Decyzja prokuratury od samego początku budziła kontrowersje. Winą za tragedię obarczono bowiem Daniela, który miał nieudolnie ugasić plastikowe kubki, w których podpalanie bawił się jego kolega, 20-letni Paweł D.
Na początku śledztwa to właśnie Paweł D. usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania pożaru. I gdy spodziewano się podobnego aktu oskarżenia, prokuratura oczyściła 20-latka z zarzutów.
- Nie mogę się zgodzić na to, by mój syn z ofiary stał się nagle sprawcą - mówi matka Daniela, Sylwia Łuszczak. - Nie ma w tym dla mnie żadnej logiki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?