Reprezentacja Polski: Robert Lewandowski dotarł najpóźniej
Jednym z ostatnich, który dotarł do Warszawy był Robert Lewandowski. Z tego powodu zamiast niego na pierwszej konferencji prasowej wystąpił debiutujący w drużynie Ben Lederman.
U poprzednich selekcjonerów to właśnie Lewandowski miał w zwyczaju zabierać głos jako pierwszy. Tym razem kolejność została jednak zmieniona. Powód zdawał się oczywisty. Kapitan dopiero w nocy z niedzieli na poniedziałek opuścił Camp Nou w Barcelonie po pokonaniu Realu Madryt w El Clasico (2:1). Siłą rzeczy nie był w stanie przylecieć do Warszawy na czas. - Robert jest w samolocie, jeszcze nie przyleciał. Nie było szans, żeby pojawił się na konferencji - potwierdził tuż przed godziną czternastą rzecznik prasowy Jakub Kwiatkowski.
Dzień wcześniej przyjechał do Warszawy za to Ben Lederman i to on zmierzył się z pytaniami dziennikarzy. Pomocnik Rakowa Częstochowa to największe zaskoczenie wśród 25 wybranków Fernando Santosa. Selekcjoner widział go tylko raz na żywo, ale to wystarczyło do podjęcia śmiałej decyzji. Śmiałej, ponieważ kosztem Grzegorza Krychowiaka, od lat lidera środka pola naszej reprezentacji.
- To dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie, duży honor i duma. Przed ogłoszeniem nazwisk nie wiedziałem nic o tym, żebym miał się znaleźć na liście powołanych - wyznał Lederman na spotkaniu z dziennikarzami. - Chcę wykorzystać na maksa tę szansę, pokazać się z jak najlepszej strony. Liczę, że Polska ugra komplet punktów w najbliższych meczach.
Lederman przyszedł na świat w Stanach Zjednoczonych. Gry w piłkę uczył się w słynnej szkółce FC Barcelony. Posiada trzy obywatelstwa: polskie, izraelskie i amerykańskie. Jego kariera nabrała rozpędu blisko trzy lata temu, gdy z rezerw belgijskiego Gentu dołączył do zespołu Marka Papszuna. Dziś razem z nim liczy, że po dwóch z rzędu srebrnych medalach nadzieje upragniony złoty. Raków przed wizytą na Legii ma bowiem dziewięć punktów zapasu.
Z powodu problemów z barkiem Lederman nie wystąpił w wygranym 4:1 meczu z Cracovią. Były obawy, że przez kontuzję w ogóle nie weźmie udziału w zgrupowaniu. - Nie zagrałem, bo nie chcieliśmy ryzykować. Jestem zdrowy. Chcę zagrać jak najwięcej - potwierdził w poniedziałek Lederman. - Myślę, że moją zaletą jest wizja gry. Zawsze próbuję grać do przodu. Wszyscy piłkarze w reprezentacji prezentują bardzo wysoki poziom, dlatego też tutaj są. Chcę od każdego się czegoś nauczyć - zaznaczył Lederman.
Dodatkowe powołanie dla Bartosza Salamona
Przed startem eliminacji kadra nie jest wolna od problemów. Trzech powołanych zawodników zgłosiło urazy: to ofensywny pomocnik Kacper Kozłowski i dwaj środkowi obrońcy Jan Bednarek oraz Kamil Piątkowski. Najgorzej przedstawia się sytuacja tego ostatniego, który w poniedziałek w ogóle nie przyleciał do Warszawy. Jego udział w zgrupowaniu prawdopodobnie będzie wykluczony. Kto więc wystąpi przeciw Czechom, skoro z tego samego powodu zabraknie Kamila Glika?
- Bednarek miał podejrzenie złamania żebra. Po badaniu okazało się, że żebro jest całe, ale mocno stłuczone. Janek dostał zastrzyk w bolące miejsce. Trwa walka z czasem. Jeśli nie będzie czuł dyskomfortu, to będzie dyspozycji przynajmniej na drugi mecz z Albanią. Dzisiaj jest ciężko spekulować - podkreślił w poniedziałek rzecznik kadry, Jakub Kwiatkowski. - Kamil Piątkowski też zszedł z urazem. Sprawa jest poważniejsza niż w przypadku Bednarka. Kamil zostanie poddany badaniom w Belgii. Jego obecność na zgrupowaniu stoi pod dużym znakiem zapytania - dodał Kwiatkowski.
Selekcjoner Fernando Santos woli nie czekać i już zaprosił do reprezentacji Bartosza Salamona z Lecha Poznań, który w czwartek pokierował defensywą przeciw Djurgarden (3:0) w Lidze Konferencji, a w sobotę w PKO Ekstraklasie przeciw Widzewowi Łódź (2:1).
Jeśli Bednarek nie dojdzie do siebie to z Czechami Polska wystawi na środku obrony duet Jakub Kiwior - Paweł Dawidowicz albo Jakub Kiwior - Bartosz Salamon.
Właśnie mija rok od ostatniego, dziesiątego występu Salamona z orzełkiem na piersi. Mecz ze Szkocją, poprzedzający baraż o mundial przeciw Szwecji skończył przedwcześnie z uwagi na uraz mięśniowy. Od tamtej pory długo leczył kontuzję. Do regularnej gry w Lechu wrócił dopiero w lutym. To współautor mistrzowskiego tytułu.
Kadra Polski na mecze z Czechami i Albanią
- Bramkarze: Bartłomiej Drągowski (Spezia), Łukasz Skorupski, Wojciech Szczęsny (Juventus)
- Obrońcy: Bartosz Salamon (Lech Poznań), Jan Bednarek (Southampton), Bartosz Bereszyński (Napoli), Matty Cash (Aston Villa), Paweł Dawidowicz (Hellas Werona), Robert Gumny (Augsburg), Michał Karbownik (Fortuna Duesseldorf), Jakub Kiwior (Arsenal), Kamil Piątkowski (KAA Gent).
- Pomocnicy: Krystian Bielik (Birmingham), Kacper Kozłowski (Vitesse), Ben Lederman (Raków Częstochowa), Karol Linetty (Torino), Damian Szymański (AEK Ateny), Przemysław Frankowski (Lens), Jakub Kamiński (VfL Wolfsburg), Michał Skóraś (Lech Poznań), Sebastian Szymański (Feyenoord Rotterdam), Piotr Zieliński (Napoli), Nicola Zalewski (AS Roma).
- Napastnicy: Robert Lewandowski (FC Barcelona), Krzysztof Piątek (Salernitana), Karol Świderski (Charlotte).
REPREZENTACJA w GOL24
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?