Tunel na Dębcu opóźniony. Kolej zmienia wykonawcę

Polskie Linie Kolejowe PKP rozwiązały umowę z FCC Construcción - hiszpańskim wykonawcą modernizacji linii kolejowej Poznań - Czempiń.

Przyczyną jest opóźnienie prac. - Mimo wielu wezwań do podjęcia działań naprawczych i wsparcia udzielanego przez zamawiającego hiszpańska firma nie realizowała kontraktu zgodnie z harmonogramem - twierdzi Zbigniew Wolny, rzecznik PLK PKP. Umowa zawarta w styczniu 2013 r. zakładała zakończenie prac w czerwcu tego roku.

Hiszpanie bronią się i wskazują liczne uchybienia inwestora. Ich zdaniem wiadukt kolejowy na poznańskim Dębcu trzeba przeprojektować, bo nie wytrzyma obciążeń przenoszonych przez pociągi jadące z dużą prędkością. Powołują się przy tym na specjalistów z Politechniki Warszawskiej. Wiadukt w ciągu drogi wojewódzkiej w Łęczycy musi być zaś przystosowany do ruchu samochodów ciężarowych.

Kolejarze nie potwierdzają ani nie zaprzeczają temu. Mówią, że odbyło się wiele spotkań z wykonawcą, w trakcie których możliwe było znalezienie rozwiązania problemów. Zdaniem wykonawcy dostarczona przez PKP PLK dokumentacja miała poważne błędy.

- W celu ich wyjaśnienia złożyliśmy 350 pytań. Na niektóre z nich nie otrzymaliśmy odpowiedzi od ponad 500 dni, co wstrzymuje nasze prace - twierdzą przedstawiciele FCC Construcción.

Zwracają też uwagę na to, że muszą wykonywać więcej prac, niż to jest w umowie. Przykładem jest wycinka drzew. Zamiast 3000 drzew musieli usunąć 41000. Pozwolenie na ich wycinkę w okolicach Mosiny otrzymali dwa lata po podpisaniu umowy. A uzyskanie pozwoleń spoczywa na PKP PLK. Hiszpanie utrzymują też, że inwestor nie dostarczył w terminie pozwoleń na budowę. W dniu podpisania umowy kolej nie dysponowała żadnym z 22 pozwoleń na budowę koniecznych do rozpoczęcia robót. Ostatnie zostało wydane prawie rok po podpisaniu umowy. Hiszpanie wypominają też PLK PKP 20-miesięczną zwłokę Urzędu Miasta Poznania z usunięciem kolizji w ciągu ulicy Czechosłowackiej i oczekiwanie na uzyskanie pozwoleń tymczasowych od spółki ENEA. W oświadczeniu wydanym po wypowiedzeniu umowy Hiszpanie napisali, że jest ono nieskuteczne, a PKP PLK zrobiły to, gdy oni zażądali gwarancji zapłaty.

A co będzie z tunelem w Czechosłowackiej, gdzie hiszpańskie konsorcjum miało wykonać część pod torami kolejowymi?
- Na przełomie I i II kwartału ogłosimy trzy przetargi. Trzech wykonawców będzie równolegle wykonywać brakujące roboty. A są to prace przy wiaduktach kolejowych na Dębcu, w Mosinie i drogowym w Łęczycy. Ponadto do ukończenia został odcinek torowy między Luboniem a Mosiną. Do końca roku ma być wykonany maksymalny zakres prac - mówi Zbigniew Wolny z Zespołu Prasowego PKP PLK. Kolejarze przypominają, że hiszpańskie konsorcjum nie było firmą, która pierwotnie wygrała przetarg. Stało się tak po odwołaniu się do KIO.