Pierwsza połowa należała do gospodarzy, ale dogodnych sytuacji strzeleckich nie wykorzystali Dawid Lipiński, Paweł Łodyga, Waldemar Gancarczyk, a zwłaszcza Dominik Wejnerowski, który przegrał dwa pojedynki sam na sam z bramkarzem Tura Michałem Kołbą. - Muszę przyznać, że w pierwszej połowie mieliśmy sporo szczęścia. Może sprawiła to długa podróż, ale w tym okresie moja drużyna grała wolno, apatycznie. Nie poznawałem chłopaków - stwierdził trener turkowian Piotr Szarpak.
Po zmianie stron na murawę wybiegł jakby odmieniony zespół Tura i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 52 minucie, po dokładnym dośrodkowaniu Jakuba Kiełba, prowadzenie uzyskał pięknym strzałem głową Piotr Gląba. Piłkarze beniaminka z Oławy wyrównali 16.minut później. - Rywale kompletnie rozmontowali naszą defensyw - opowiadał trener Szarpak. Strzelcem gola był nieskuteczny wcześniej Dawid Lipiński.
Utrata bramki nie zdeprymowała turkowian. Niestety Piotr Gląba dwukrotnie w 83 oraz 87 minucie zmarnował sytuacje sam na sam z Sebastianem Mordalem.
- Przynajmniej jedna z tych doskonałych okazji powinna zostać wykorzystana. Szkoda straconej szansy, mogliśmy bowiem wygrać na niełatwym terenie - podsumował szkoleniowiec Tura Turek.
MKS SCA Oława - Tur Turek 1:1Bramki: 0:1 Gląba (52), 1:1 Lipiński (68).Tur: Kołba - Kiełb, WengerI, Książek, Wieczorek (67.Dolewka) - Borys, KotwicaI, KowalskiI (80.Lebowski), Mikołąjczyk - Syska (75.Staroń), Gląba.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?