Świadek wypadku, który powiadomił policję, twierdził, że pieszy został potrącony przez audi, które odjechało w siną dal. Na miejscu policjanci zobaczyli jednak inne auto - nissana, który rozbił się na pobliskiej latarni. Jego kierowca rzekomo chciał ominąć miejsce zdarzenia. Dlatego uderzył w słup.
Dzięki podanym przez świadka numerom rejestracyjnym bardzo szybko udało się odnaleźć pierwsze auto. Stało przed domem jego właściciela i nie miało żadnych uszkodzeń.
Sprawę komplikuje fakt, że w tym miejscu nie ma miejskiego monitoringu, który pomógłby ustalić przebieg wydarzeń.
Turkowska policja ustala okoliczności tragedii oraz udział obu pojazdów i kierowców w śmiertelnym potrąceniu 55-latka. Na razie wiadomo tylko, że obaj kierowcy byli trzeźwi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?