Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turek/Kargowa: Święto sera i czekolady [ZDJĘCIA]

Ola Braciszewska Danuta Rzepa
Po namalowaniu czekoladowy obraz można było po prostu schrupać
Po namalowaniu czekoladowy obraz można było po prostu schrupać DANUTA RZEPA
Niezwykle smacznie minął weekend mieszkańcom Kargowa, niewielkiego miasteczka w woj. lubuskim graniczącego z Wielkopolską, oraz w Turku. Ci pierwsi obchodzili Święto Czekolady. Zaś turkowianie bawili się na pierwszych Dniach Sera.

Na serowe święto do Turku zjechali producenci najlepszych wyrobów z mleka koziego, krowiego i owczego z całego kraju. Można było zobaczyć, jak wygląda doskonały ser, ale też go spróbować. Na stoiskach nie zabrakło oscypka, bryndzy, serów topionych, wędzonych i smakowych serów żółtych.

Sera nie mogło zabraknąć również podczas konkursu kulinarnego. Była zupa z serem kozim, sałatki z fetą, rolady z żółtym serem, ziemniaki z raclette czy pierogi z twarogiem i cynamonem. Jurorów, wśród których byli tacy mistrzowie kuchni jak Karol Okrasa i Paweł Loroch, zachwyciły potrawy przygotowane przez młodych przedstawicieli jednego z lokalnych portali internetowych.

- Długo szukaliśmy inspiracji i postawiliśmy na zupę serową na serze cheddar oraz mozzarellę zasmażaną w chlebie. To bardzo aromatyczne dania - mówiła Ewelina Grabowska ze zwycięskiej drużyny.

Polecamy: Przepisy i porady kulinarne na GłosWielkopolski.pl

Poza kulinarnymi emocjami, turkowianie mieli też "edukację": uczyli się bowiem robić ser w domu. - Jeśli mamy garnek, termometr, gazę oraz podpuszczkę i mleko, to już kilka kroków dzieli nas od uformowania sera. Potem trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo ser musi dojrzeć, a na to potrzeba kilku tygodni - opowiadał Gieno Mientkiewicz, mistrz serowarstwa.

Równie pysznie jak w Turku było w Kargowej, do której ściągnęli miłośnicy czekolady. Święto było nawiązaniem do ponad 80-letnich tradycji produkcji wyrobów czekoladowych w tym mieście, najpierw w zakładzie "Goplana", a teraz "Nestle".

Podczas święta stoisk czekoladowych nie było wiele, więc do tych, które stanęły na kargowskim Rynku, ustawiały się długie kolejki. - Powodzeniem cieszą się pralinki belgijskie, śliwki i figurki, a także czekolada do picia - mówi Regina Śmiałek z firmy cukierniczej z Karpicka. - Smakosze zajadali się także świeżymi truskawkami polewanymi czekoladą.

Dużym powodzeniem cieszyło się stoisko dla dzieci, które malowały obrazy na waflach czekoladowymi farbami w różnych kolorach. Prace można było od razu schrupać.

Podczas oficjalnego otwarcia święta burmistrz przekazał klucz do bram miasta miss czekolady, którą została 16-letnia Ola Zewar z Kargowa. Przed wręczeniem klucz znajdował się w lodówce, bo był... z czekolady. Ola trzymała go więc tylko przez chwilę. Jak nam zdradziła, bardzo lubi słodkości, a nienaganną figurę zawdzięcza tańcom i uprawianiu sportu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski