Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turniej Czterech Skoczni. Kubacki w pościgu za Granerudem. W Ga-Pa Norweg powtórzył wyczyn z Oberstdorfu

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Dawid Kubacki świętuje miejsce na podium podczas konkursu w Garmisch-Partenkirchen
Dawid Kubacki świętuje miejsce na podium podczas konkursu w Garmisch-Partenkirchen PAP/EPA/CHRISTIAN BRUNA
Dawid Kubacki i Piotr Żyła utrzymują wysoką formę, ale na razie w 71. Turnieju Czterech Skoczni Halvor Egner Granerud jest poza ich zasięgiem. Nie tylko zresztą ich - w niedzielę w Garmisch-Partenkirchen Norweg pokonał całą stawkę rywali i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji imprezy składającej się z czterech konkursów. Kubacki jest tuż za liderem. Następne zawody w Innsbrucku odbędą się w środę 4 stycznia.

- Jestem zadowolony z przebiegu konkursu, bo jest podium, ale patrząc na klasyfikację generalną Turnieju, to mam świadomość, że straciliśmy trochę dystansu do Graneruda. Finałowy skok Piotra Żyły był spóźniony i przez to nie znalazł się na podium - skomentował przed kamerą Eurosportu trener polskiej kadry Thomas Thurnbichler.

Granerud objął prowadzenie po pierwszej serii, mimo że nie uzyskał najdalszej odległości. 140 metrów wystarczyło do zdystansowania lądującego o pół metra dalej Anze Laniska dzięki nieco lepszej nocie za styl.

Pierwszym, który dał sygnał do dalekiego skakania, był jednak Austriak Andreas Wellinger. Osiągnął 137 metrów i bardzo długo pozostawał na tej pozycji. Mający apetyt na przeskoczenie go 24-letni Norweg Marius Lindvik spisał się słabiej, a na dodatek został zdyskwalifikowany za nieprawidłowy kombinezon i nie dostał od sędziów szansy na poprawę wyniku w finale.

Polska presja na Graneruda

Jako pierwszy z Polaków w nowy rok stanął na rozbiegu Paweł Wąsek. Po dobrym skoku w serii próbnej potwierdził dobrą dyspozycję w konkursie, lądując pomimo niesprzyjającego wiatru na 130. metrze i pewnie awansując do finału. Norweg Johann Andre Forfang miał wprawdzie tylko metr mniej, ale dużo słabszą notę.

Kamil Stoch przy niezbyt mocnym wietrze w plecy poleciał na 135. metr i mimo niewygórowanych not od sędziów wdarł się do czołówki. Włoch Francesco Cecon w ogóle nie liczył się w tej rywalizacji (114 m). Chwilę później okazało się, że wynik Włocha i tak był lepszy niż Stefana Huli (113 m). Prawdziwy popis dał pojedynkujący się z Polakiem Halvor Egner Granerud, detronizując Wellingera. Nikt nie oczekiwał od Huli, że nawiąże walkę z rewelacyjnym Norwegiem, ale jego występ należy uznać za spore rozczarowanie.

O tym, jak należy wywierać presję na liderze, pokazał Piotr Żyła. Odległość 135,5 m nie robiła takiego wrażenia, jak nota 140,8 pkt, która w tym momencie dawała Polakowi drugą lokatę. Pół metra dalej niż Granerud lądował jednak Lanisek i Żyła musiał ustąpić miejsca Słoweńcowi.

Jako ostatni w pierwszej serii na rozbiegu stanął Dawid Kubacki. Spisał się bardzo dobrze (136 m), zepchnął z podium Żyłę, ale do lidera zabrakło nieco ponad 6 punktów. Zakopiańczyk atakował więc w serii finałowej z trzeciej pozycji. Ósma lokata przypadła Żyle, na 15. miejscu sklasyfikowano Stocha.

Dalekie skoki w drugiej serii

Finałowa część zawodów z udziałem trzydziestu najlepszych (25 zwycięzców w systemie KO i pięciu "szczęśliwych przegranych") rozpoczęła się od zaskakująco dalekich skoków Niemca Constantina Schmida, Austriaka Stefana Krafta i Japończyka Ryoyu Kobayashiego. Wszyscy oni przekroczyli granicę 130 metrów, wyraźnie poprawiając swoje osiągnięcia. Niemiec Philipp Raimund dołożył kolejne metry, uzyskując aż 135 m i wyrażając spontaniczną radość wobec dwudziestu tysięcy rodaków, którzy wypełnili trybuny Grosse Olympiaschanze do ostatniego miejsca.

Prawdziwego wyczynu dokonał Austriak Michael Hayboeck, bo tak należy nazwać jego 140 metrów. Z całą pewnością wpływ na taki przebieg zawodów miały sprzyjające warunki pogodowe. Nie umiał ich jednak wykorzystać Wąsek. Błąd przy wybiciu z belki sprawił, że przeleciał tylko 126 metrów i wypadł z pierwszej "20" klasyfikacji konkursu w Ga-Pa.

Chwilę później sędziowie, obawiając się licytacji z udziałem czołowej dziesiątki zawodników na poziomie ponad 140 metrów, obniżyli belkę startową. Jako pierwszy nowe ustawienie przetestował Karl Geiger, osiągając przyzwoite 131 m. Stoch oddał drugi dobry skok (3,5 m dalej niż Niemiec), co oznacza, że ustabilizował formę na poziomie czołowej dziesiątki. To dobrze wróży na dalszą część sezonu.

Żyła po wylądowaniu kręcił głową niezadowolony z siebie - nie dość, że miał tylko 134, 5 m, to jeszcze zachwiał się przy lądowaniu, co nie umknęło uwadze sędziów.

Spadłem, spadłem, spadłem… ech. It’s happend. Dałem z siebie full, ledwo żyję, ale na Innsbruck się pozbieram. Szkoda mi telemarku, bo leciał się jeszcze w miarę, ale ciągnąłem na zieloną linię i tak wyszło. Brawa dla Dawida, bo powalczył dzisiaj - powiedział Żyła dla Eurosportu.

Za to Kubacki, mimo że znów skrócono rozbieg, skoczył aż 138, 5 m, obejmując prowadzenie i tym samym zapewniając sobie miejsce na podium. Zarazem wyprzedził Żyłę w klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni.

137 metrów Laniska pozwoliła mu utrzymać przewagę nad Kubackim i odrobić część straty w klasyfikacji PŚ. Ostatni ze skaczących tego dnia Granerud postawił kropkę nad i, wygrywając drugi konkurs noworoczny i umacniając się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej imprezy. Kubacki traci do niego niespełna 27 punktów.

- Drugi skok był naprawdę fajny, solidny - komentował Kubacki. - Lądowanie było fajne, chociaż sędziowie tego nie docenili. To był mój najlepszy skok od Kataru – żartował Kubacki, mając na myśli konkurs, który odbył się jeszcze w grudniu, podczas mundialu. - Było lekkie spóźnienie na progu, ale nie takie, jak się czasem zdarzało. To był solidny skok. Szkoda za to pierwszego, bo można go było lepiej oddać. Dla mnie to dobra wiadomość, że popełniam błędy, a kręcę się wokół podium.

Jesteśmy na półmetku TCS, następne zawody w Innsbrucku odbędą się w środę 4 stycznia (dzień wcześniej kwalifikacje), zakończenie dwa dni później w Bischofshofen.

Wyniki konkursu w Ga-Pa: 1. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 303,7 pkt (140,0 m/142,0 m), 2. Anze Lanisek (Słowenia) 297,3 (140,5/137,0), 3. Dawid Kubacki (Polska) 294,4 (136,0/138,5), 4. Manuel Fettner (Austria) 279,6 (136,0/138,0), 5. Jan Hoerl (Austria) 278,9 (136,0/138,5), 6. Piotr Żyła (Polska) 277,0 (135,5/134,5), 7. Daniel Tschofenig (Austria) 275,4 (131,0/136,0), 8. Andreas Wellinger (Niemcy) 273,1 (137,0/133,0), 9. Kamil Stoch (Polska) 272,7 (135,0/134,5), 10. Michael Hayboeck (Austria) 269,8 (128,5/140,0)... 22. Paweł Wąsek (Polska) 242,0 (130,0/126,0), 47. Stefan Hula (Polska) 87,3 (113,0).
Czołówka klasyfikacji TCS (po 2 z 4 konkursów): 1. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 616,1 pkt, 2. Dawid Kubacki (Polska) 589,3, 3. Piotr Żyła (Polska) 576,0... 8. Kamil Stoch (Polska) 548,8, 20. Paweł Wąsek (Polska) 487,2, 47. Stefan Hula (Polska) 178,4, 54. Jan Habdas (Polska) 89,2.
Klasyfikacja generalna PŚ (po 10 z 32 zawodów): 1. Dawid Kubacki (Polska) 770 pkt, 2. Anze Lanisek (Słowenia) 682, 3. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 616, 4. Stefan Kraft (Austria) 525, 5. Piotr Żyła (Polska) 497, 6. Manuel Fettner (Austria) 359, 7. Karl Geiger (Niemcy) 268, 8. Michael Hayboeck (Austria) 217, 9. Daniel Tschofenig (Austria) 205, 10. Robert Johansson (Norwegia) 196... 13. Kamil Stoch (Polska) 180, 24. Paweł Wąsek (Polska) 105, 44. Tomasz Pilch (Polska) 8, 48. Stefan Hula (Polska) 4, 52. Aleksander Zniszczoł (Polska) 2.
Czołówka Pucharu Narodów: 1. Austria 1815 pkt, 2. Polska 1616, 3. Norwegia 1506.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski