Turystyka remontowa w Poznaniu? Radni PiS krytycznie o wypowiedzi Jacka Jaśkowiaka

31 marca radni Mateusz Rozmiarek i Klaudia Strzelecka zorganizowali konferencję prasową na rozkopanym Starym Rynku.

- Mieliśmy ostatnio sytuację, w której pan prezydent Jacek Jaśkowiak powiedział, że Poznań przyciąga turystów swoimi remontami. W związku z tym chyba rozpoczął nowy trend w turystyce - turystykę remontową - mówi radny Mateusz Rozmiarek.

- Prawdopodobnie nowy trend - turystyka remontowa, który Jacek Jaśkowiak ostatnio ogłosił, będzie się w Poznaniu rozwijał, ale czy to jest faktycznie turystyka i czy faktycznie turyści przyjeżdżają do Poznania dlatego, żeby zobaczyć remonty i - tak jak pan prezydent wspomniał - żeby przyjechać za 2 lata i zobaczyć, jaki jest efekt tych remontów? Nie sądzę - kontynuuje.

Według statystyk w wyniku remontów część lokali w Poznaniu musiała zamknąć swoją działalność.

- Może promocja gabinetu prezydenta skupia się na tym, żeby Poznań stał się taką polską stolicą memów, bo coraz więcej osób, które przyjeżdża tu opisuje, jak trudno poruszać się w Poznaniu. Mamy remonty, które trwają od 2017 roku. Pierwszy miał się skończyć w 2020 roku, ale niestety trwa cały czas. W związku z tym coraz więcej restauracji zamyka się w Poznaniu. Na Starym Mieście około 30 miejsc musiało zamknąć swoją działalność, bo po prostu zbankrutowało ze względu na politykę prowadzoną przez pana prezydenta. To samo z mieszkańcami. Ludzie mówią nawet, że od kilku lat nie byli w centrum miasta, bo jest tak nieprzyjazne, nieprzyjemne i nieprzejezdne - mówi Klaudia Strzelecka.

Mateusz Rozmiarek wypowiedział się też na temat opublikowanych wyników liczby noclegów w Poznaniu.

- Musimy powiedzieć: stop fake newsom w takim zakresie. Usłyszeliśmy od pana prezydenta, że Poznań wraca do kondycji turystycznej pod względem udzielanych noclegów z 2019 roku, czyli sprzed pandemii COVID-19. Tymczasem mamy tutaj wykres, który wskazuje, jak od 2010 roku wygląda liczba turystów, którzy skorzystali z noclegów oraz liczba udzielonych noclegów w Poznaniu. Okazuje się, że nie 2019, a 2015 rok był najbliższy temu, co w tej chwili tak naprawdę zostało ogłoszone. To oznacza, że wracamy do początków kadencji Jacka Jaśkowiaka, bo wynik w 2015 roku został wygenerowany poprzez liczne działania poprzedniej władzy - mówi.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]