Choć na jego widok ludzie często uciekają z okrzykiem „wąż!” wcale nie jest wężem, tylko beznogą jaszczurką. Jak wszystkie gady w Polsce podlega ścisłej ochronie.
Swego czasu mylono go ze żmiją i intensywnie tępiono, ale nadal dość licznie występuje w środowisku naturalnym. Porusza się wolno i dość niezdarnie, najchętniej zjada to, co nie ma szans przed nim uciec. Co ważne, nie gryzie.
Smakują mu szczególnie dżdżownice i ślimaki, ale w jego jadłospisie nie brakuje też owadów. Ze swoich kryjówek najchętniej wychodzi o zmierzchu i o świcie, ale czasem można go spotkać wygrzewającego się na słońcu lub przemykającego się wśród roślin i korzeni, po ciepłym deszczu.
Zobacz też:Studenci przeprowadzają żaby przez jezdnię!
Padalce zapadają w zimowy sen w październiku. Budzą się z niego w marcu albo w kwietniu. Co dwa lata, w maju wydają na świat liczne potomstwo, potrafią mieć nawet 25 młodych.
Głównym zagrożeniem dla padalca są jego naturalni wrogowie: drapieżne jeże, lisy i węże. Często padam też ofiarą rowerzystów albo kierowców, którzy rozjeżdżają go przez nieuwagę. Jeśli czasem dostrzeżesz go na drodze, upewnij się, że nie blokujesz ruchu, a potem zwolnij i poczekaj, aż schroni się w bezpiecznym miejscu.
Akcja Twój Sąsiad jest współfinansowana przez Wielkopolski Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?