Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tychy. Przedwojenne „pendolino” znów na torach! Pędzącą Luxtorpedę odtworzył w świecie cyfrowym tyszanin, Radek Grec. Zobaczcie

Jacek Bombor
Jacek Bombor
Przedwojenne “pendolino” znów na torach! Pędzącą Luxtorpedę odtworzył w świecie cyfrowym tyszanin, Radek Grec.
Przedwojenne “pendolino” znów na torach! Pędzącą Luxtorpedę odtworzył w świecie cyfrowym tyszanin, Radek Grec. SCREEN/YT
Do dzisiaj nie pobito rekordu trasy Luxtorpedy, która z Krakowa do Zakopanego dojechała w 2 godziny 18 minut! - Chciałem ocalić ją od zapomnienia – mówi autor filmu. W środku były 54 miejsca siedzące, w tym...cztery odchylane. Cały pojazd ważył 22 tony! Prędkość maksymalna – 140 kilometrów na godzinę.

Przedwojenne “pendolino” znów na torach! Pędzącą Luxtorpedę odtworzył w świecie cyfrowym tyszanin, Radek Grec. Zobaczcie

Do dzisiaj nie pobito rekordu trasy Luxtorpedy, która z Krakowa do Zakopanego dojechała w 2 godziny 18 minut! - Chciałem ocalić ją od zapomnienia – mówi autor filmu. W środku były 54 miejsca siedzące, w tym...cztery odchylane. Cały pojazd ważył 22 tony! Prędkość maksymalna – 140 kilometrów na godzinę.

Luxtorpeda - duma PKP przed wojną

Była nowoczesna, przeszklona, pędziła ponad 100 na godzinę, zabierała tylko najbogatszych pasażerów, bo ceny biletów były bardzo wysokie. Mowa o Luxtorpedzie – wagonie spalinowym, które kursowały w latach 30 XX wieku w Polsce.
Niestety, do dziś zachowało się kilka zdjęć w archiwach tego cudu ówczesnej techniki kolejowej, o której rozpisywała się prasa. Nikt nigdy nie widział jej podczas jazdy. I ta historia zafascynowała grafika z Tychów, Radka Greca, który na co dzień zawodowo zajmuje się tworzeniem animacji, między innymi na potrzeby reklamy.

Radek Grec: To niezwykła maszyna, chciałem pokazać, jak jeździ

- Po godzinach postanowiłem stworzyć film, by przenieść wagon na tory. Jej historia mnie zafascynowała, jest bardzo mało materiałów źródłowych na ten temat, wyprodukowano tylko pięć takich wagonów, trzy zniszczone zostały w trakcie wojennych bombardowań, dwie ponoć przetrwały, jedna miała wozić nawet górników do pracy. Ale ślad po nich zaginął – mówi mam Radek Grec, który znalazł tylko jedną książkę na temat Luxtorpedy. Nabył ją, by bardzo dokładnie odwzorować jej wygląd. Filmik na You Tube, który opublikował, robi piorunujące wrażenie: nie wygląda na animację, a zwykły film. Widzimy pędzący niezwykły pojazd z kilku perspektyw, z dachu, trasę możemy oglądać także z przeszklonej kabiny maszynisty.

Przedwojenna Luxtorpeda w Katowicach, Tychach i Rybniku

Luxtorpeda pędzi pośród śnieżnej scenerii, która została wymyślona przez grafika, ale – co istotne – pojawiają się prawdziwe lokacje.
- A więc widać ją na torach w Tychach, jest na dworcu w Katowicach, w jednej ze scen jest też w Rybniku – wyjaśnia Radek Grec. Fablok w Chrzanowie (spółka pod nazwą Fabryka Lokomotyw w Polsce S.A. została założona 20 maja 1919 r). To skrót telegraficzny pochodzący od słów: Fabryka Lokomotyw. Fabryka specjalizowała się w produkcji parowozów, a także lokomotyw spalinowych (powstało ich tam 10 tysięcy). W latach 30. na licencji austriackiego Daimler-Pucha ruszyły prace nad nowoczesnym wagonem spalinowym, który na zachodzie uchodził na supernowoczesne maszyny.

Zobacz koniecznie

Wagon motorowy miał 125 koni mechanicznych

Polacy udoskonalili go po swojemu, zyskał większe przeszklenia, “nos” był zaokrąglony. Zamontowano dwa supermocne jak na owe czasy silniki spalinowe o mocy 125 koni mechanicznych, znacznie więcej niż austriacka wersja, które o połowę słabszy motor. Efekt? Luxtorpeda rozwijałą prędkość nawet do 140 kilometrów na godzinę! Do dziś nie pobito czasu, jaki pokonała na trasie Zakopane – Kraków – wynosił 2 godziny 18 minut! Taki wynik uzyskano podczas “pokazowej” jazdy, podczas zwykłych podróży wagon pokonywał trasę w 2 godziny 43 minuty.

Nie przeocz

Cena biletu Luxtorpedy - połowa średniej pensji

I tak bardzo szybko, ale na taki luksus mogli sobie pozwolić jedynie najbogatsi. Bilet kosztował 120 złotych, co stanowiło ...połowę przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w ówczesnej Polsce. Górnicy zarabiali wówczas ok. 170 zł na miesiąc, hutnicy mogli liczyć na 220 zł.
W środku było 54 miejsca siedzące, w tym...cztery odchylane. Cały pojazd ważył 22 tony! Prędkość maksymalna – 140 kilometrów na godzinę.
Ze wględu na olbrzymie koszty, wyprodukowano zaledwie pięć egzemplarzy (o numerach od 081 do 85), a plany pokrzyżowała wojna. Z końcem lat 30. Luxtorpedy woziły pasażerów nie tylko z Krakowa do Zakopanego. Jeździły na trasach z Krakowa do Rzeszowa (średnia prędkość 97 km/h, czas samej jazdy 97 minut), z Krakowa do Lwowa (208 minut, średnia prędkość 107 km na godzinę).
W czasie wojny trzy z pięciu zostały zniszczone podczas bombardowań lokomotywowni. Dwie ponoć przetrwały, ale ślad szybko po nich zaginął.

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tychy. Przedwojenne „pendolino” znów na torach! Pędzącą Luxtorpedę odtworzył w świecie cyfrowym tyszanin, Radek Grec. Zobaczcie - Dziennik Zachodni

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski