Koleżanka jedna to nowość ujrzała – chleb w kartonik zapakowany. Ale jak pięknie wyglądał! Nie on sam może, ale zdjęcie na opakowaniu. Tyle nasion!
– Biorę, a do takiego chleba to nic prawie nie trzeba, no pomidora jedynie może jeszcze, na kaloriach oszczędzę… – obwieściła.
Malinowego wzięła. I oszczędziła. Więcej nawet, niż chciała. Gdy już do pracy dotarła i kanapki przyrządzać zamierzała, oczom jej widok całkiem niepodobny do obrazka na kartoniku się ukazał. Proszek zwykły. I wtedy wzrok jej na napis padł „Chleb do samodzielnego wypieku”… Malinowym więc zadowolić się musiała.
– Potem to się cieszyła pewnie – przyjaciółka baby oceniła. – Co niezjedzone, to na plus jest, znaczy na minus w biodrach. A plaża coraz bliżej…
Bardzo zaaferowana chyba tą plażą była, bo do zakupów upiększających szykowała się właśnie. Narzeczona bratanka wiadomość w Internecie jej przesłała, jaki peeling do ciała nabyć i jaki samoopalacz najlepszy jest.
– Teraz SMS-a napisać muszę – oświadczyła. – Żeby w sklepie te nazwy mieć…
– Do sklepu SMS-a? – baba się zadziwiła.
– No co ty, do różowych – odpowiedź dziwniejsza jeszcze padła. Bo „różowe” (od koloru habitów) to siostry zakonne z Nysy są. Klauzurowe w dodatku, czyli takie, co klasztoru nie opuszczają i w zamknięciu żyją.
– Po co im te peelingi i samoopalacze? – baba dopytywała.
– To nie dla nich, to taki mój sposób na komórkę jest – koleżanka wyjaśniła. – Też swoje sposoby na technikę masz…
Prawda to była. Ma baba i to proste bardzo sposoby. Jak na ten przykład mikrofalówki na minuty ustawić nie umie, to na całość wstawia i sama sobie czas oblicza. Jak w komputerze liter zagranicznych znaleźć nie potrafi, to słowa z literką potrzebną szuka i kopiuje. No, ale to ułatwienia są, ale żeby SMS-y pisać?
– Nie masz w telefonie notatnika? – baba się zdziwiła.
– Może i mam, ale nic o nim nie wiem – koleżanka wyjaśniła. – Tak prościej jest, wysyłam SMS-a, to w wysłanych go mam i się w sklepie nie pomylę… A do sióstr i tak nie dotrze, bo one komórki nie mają przecież. To stacjonarny numer jest…
Ledwo baba spryt przyjaciółki pochwalić zdążyła, gdy do owej SMS przyszedł. Aż pobladła.
– Coś złego? – baba się zaniepokoiła. No to koleżanka SMS-a pokazała:
„Wiadomość wysłana na numer… została dostarczona. Sposób dostarczenia: wiadomość głosowa”...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?