- Bo nic a nic ten Bocelli mnie nie rusza - dziad odparł. - A koncert to pewnie jedyny ważny w pięciolatce będzie, bo żadnych jubileuszy nie ma chyba, a wtedy tylko gwiazdy do nas zjeżdżają…
Przez dni parę jeszcze baba na dziada wpłynąć próbowała. Raz delikatnie, nucąc kawałki, co to je tenor śpiewa, raz wprost, że jak się z babą ożenił, to i na koncerty chodzić powinien. Nic nie skutkowało, a śpiewanie jakby skutek przeciwny wywoływało.
Na szczęście nie cała rodzina taka, bratanek, co muzykalny bardzo jest, w radość popadł na wieść o koncercie.
I nie żałował na pewno, baba z koncertu też zadowolona bardzo była. Tyle że długo na niego czekać jej przyszło, bo na wypadek wszelki wcześniej wolała, żeby na stadion przybyli.
- O, selfie nam zrobię! - na pomysł zajęcia w trakcie czekania wpadła. - Ludzie takie na Facebooka wrzucają.
Z pół godzinki zeszło na czynności owej. A jak już zdjęcie na Facebooku się znalazło, zaraz polubienia poszły. I to ile! Baba z bratankiem więcej ich mieli niż kotki, a zwierzęta to ludzie najbardziej lubią przecież.
Koleżanka ze studenckich czasów, co to niedawno w świecie wirtualnym się odnalazła, wiadomość zaraz też przysłała. „Też jestem po rozwodzie (6 lat) - babę to też zdumiało, bo ona przecież wcale nie jest, czytała więc dalej: - Ale co u Ciebie widzę, no, no… Brawo, Babo! W Twoim przypadku to naprawdę dobra zmiana”.
Pośmiali się trochę, baba z dumą pewną, bo bratanek to ze dwadzieścia lat młodszy jest przecież.
- Dziadowi pokażemy - obwieściła.
- Moją wiadomość też? - bratanek spytał i ekran telefonu pod nos babie podsunął: „Z kim Ty jesteś? - sympatia sprzed lat pytała. - Całkiem na głowę upadłeś chyba...”.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?