Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tydzień Baby: Co każdy mężczyzna wiedzieć powinien

Kamilla Placko-Wozińska
Kamilla Placko-Wozińska
Mecze naszej reprezentacji emocje wywołały. W babie zaś większe jeszcze dziennikarze Polsatu, co rano mecz omawiali. Że nie grali nasi za ładnie, ale punkty się liczą. - Każdy mężczyzna wie przecież, że liczy się konto - błyskotliwą myślą jeden zakończył.

Babie aż nóż z ręki wypadł. A dziad jadł jakby nic nie zauważył. - Nie słyszysz, co w tle jest? - baba pytaniem zaatakowała. - Że my to góra wiemy, co do garnka włożyć, ewentualnie ile na waciki trzeba…

- Jak konto rujnować, to oni wiedzą - przyjaciółka baby historię ową skomentowała. - „Walentynka” z Francji do nas przyszła. 180 euro…

Mandat to był, co z opóźnieniem dotarł, bo z wakacji letnich pochodził jeszcze.

- Twoja to wina była, sytuację dobrze pamiętam, tyle że to słońce tak błysnęło, myślałem wtedy- mąż tłumaczył. Sytuacja taka to była, że on zamiast czerwonego wina (6 euro), o które ona prosiła, białe i różowe kupił (po 3), a pretensje tak go zdenerwowały, że noga sama na gaz poszła.

Zaraz inna koleżanka dodała, że ich mandat na Litwie 90 euro kosztował. Baba to nie wielkością, ale ilością przebić je jedynie mogła. Bo jakoś tak dziwnym trafem, jak tylko do Niemiec do dziecka pojadą, to zaraz dziad mandat dostaje. Baba to już w obawy popadła, że jazdy mu całkowicie zakażą, ale dziecko uspokoiło, że nie, że stały dochód z dziada przecież mają. A jak przesyłka z Niemiec przychodzi, pierwszy ją otwiera z nadzieją, że tym razem to baba prowadziła może…

- Ja to tych problemów nie mam - przyjaciółka, co czwarty raz egzamin na prawo jazdy oblała, smutnie westchnęła. Zaraz ją pocieszać zaczęły, że uda się w końcu na pewno.

Inny problem za to koleżanka z babą dzieli. Jak się do kina wybrały, to pan, co za nimi stał, ukłonił się grzecznie. W oczach przyjaciółki zaraz baba popłoch bliski i jej dostrzegła. Że twarz i owszem znajoma, ale kto to być może?

- O, witam, jak miło się spotkać!- koleżanka zagaiła. A że mówić coś trzeba było, bo w kolejce po bilety stali, kontynuowała: - W pracy wszystko dobrze?

O rodzinę zapytała jeszcze i plany na weekend, co ładny ma być. To było ostatnie, co do głowy jej przyszło, cisza niezręczna więc zaległa.

- Pani miła taka, że głupio mi aż, ale... ale naprawdę nic zrobić nie mogłem - znajomy-nieznajomy przerwał ją w końcu. - Musiałem panią oblać...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski