Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tydzień Baby: Kumulacja, czyli przychodzi baba do lekarzy

Kamilla Placko-Wozińska
Kamilla Placko-Wozińska
Kumulację baba miała. Nie w lotka niestety, a medyczną. U trzech lekarzy baba jednego dnia była. U jednego, bo ucho ją od zawiania bolało. U dwóch, co w styczniu się zapisała, bo terminy takie odległe są.

Tyle, że nie zorientowała się od razu, że jednego dnia wizyty owe wypadają. Nie denerwowała się jednak zbytnio, bo między nimi dwie godziny różnicy były. To znaczy, jak dzień rano planowała, to się nie denerwowała. Jak zgodnie z nazwą w poczekalni czekać jej przyszło, inaczej już całkiem było. U pierwszego godzinna obsuwa była, ledwo do drugiego zdążyła, ale pośpiech niepotrzebnym całkiem się okazał, bo tu godziny przyjęć jeszcze bardziej się przesunęły.

Z nogi na nogę przebierała baba, zastanawiając się z którego doktora w razie czego rezygnować. Trzy minuty jeszcze drugiemu dawała, gdy drzwi się otworzyły, bo kolej jej nadeszła. Celem przyspieszenia, już w poczekalni bluzkę rozpinać zaczęła.

- Dzień dobry – grzecznie się przywitała, bluzkę na krzesło odkładając.

- Co pani robi?! - lekarz dziwnie się przywitał. Po czym wyjaśnienie dodał: - Ja tylko ucho zbadać mam…

Aż się baba zarumieniła ze wstydu. I ten rumieniec to ją chyba do wieczora trzymał, do spotkania z koleżanką lekarką, która zamiast pocieszyć ze śmiechu się pokładała.

- Nie martw się, ubaw miał i tyle, pewnie rodzinie opowiada właśnie o striptizie – przyjaciółka wsparła babę w końcu. - Taka zwariowana pacjentka to najgorsza nie jest, najgorsi ci są co z diagnozą gotową przychodzą, co ją Internet wystawił… Dzisiaj takiego miałam.

Miły pan usiadł w gabinecie i jednostkę chorobową podał.

- Może jednak zbadam pana najpierw – lekarka wywód przerwała.

- Nie trzeba, pani doktor – wyjaśnił. - Wszystko wiem, objawy książkowe: puls, temperatura, tępy ból. Wszystko się zgadza...

Dalej pewnie opowiadać zamierzał, ale koleżanka przerwała:

- Skoro wszystko pan wie, to po co do mnie przyszedł?

- Jak to po co? - pacjent się zadziwił. - Po receptę.

Karteczkę lekarce wręczył i wyjaśnił: - Wypisałem co najlepsze będzie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski