Za ćwiczenia też wielu bierze się teraz, w klubie u baby ruch coraz większy jest. Przychodzą ci, co nie tylko kilogramy zrzucać chcą, ale i mięśnie wypracować, zanim je na plażach eksponować będą.
Dużo zabawy z nimi jest. W strojach markowych ćwiczą, muskuły prężą i jakoś tak lekceważąco patrzą na przedstawicielki płci nawet po świętach zgrabniejszej, co też do sztang i maszyn podchodzą.
Baby przyjaciółka, co to figurę dziewczęcą ma i wzrost niewielki, podchodzi po takim wyrośniętym i przerośniętym do sztangi, obciążenie zwiększa i bez trudu unosi. Ale oczy wybałuszają!
– I co tam, słychać? – baba zagaja ciepło. A owa, że coś sił dzisiaj za bardzo nie ma…
Baba też ćwiczenia zintensyfikować przed latem postanowiła. A jedzenie wręcz przeciwnie. I trzyma się. Ciasta przyjaciółce stanowczo odmówiła, kiełkami w zamian się racząc. Na propozycję pasztetu, otrębami z jogurtem odpowiedziała.
Prawdziwym wyzwaniem urodziny teściowej się okazały. Ale tak zręcznie baba przy stole lawirowała, że nikt nie zauważył nawet, że szyneczki chudej kawałek i sałatki łyżkę zjadła raptem. Z zawiścią tylko na dziada łypała, że ów co chce jeść może i nic mu to nie szkodzi.
Przy słodkim to pomyślała, że może dziadowi szkodzi jednak, bo dziwnie zachowywać się zaczął. Z ustami pełnymi placka drożdżowego coś do baby mówił. Niezrozumiale całkiem.
– Powtórz, nic nie rozumiem, mama też nie – baba się odezwała, a ów znaki jakieś dawać jej zaczął.
W końcu zbliżył się i do ucha baby wysyczał:
– Zwiń tę książkę!
– Oszalałeś? Przecież mamie w prezencie ją dałam! – baba zaprotestowała.
– Schowaj, nie możesz jej tego dać! – napierał. Odburknęła baba, że przecież już dała i wtedy dopiero załapała, o co dziadowi chodzić możesz. Że to romans jest. Dodała więc, co by się nie martwił, że wie, co teściowa lubi, jako i inne kobiety. Jak i baba, co najbardziej lubi, jak o miłości jest i się dobrze kończy.
– Dziadzie, coś się tak zdenerwował? – po wyjściu zagaiła. – Że to bzdurka taka? On niedostępny jest i bogaty, a ona biedna i zakochana, nie wie, czy coś z tego będzie – notkę o książce streszczała. – Ale na pewno im się uda…
– Na pewno i to jak! – dziad jakoś tak sarkastycznie się odezwał. – Ja notkę o autorce przeczytałem. To pisarka ulubiona jest. Amatorów literatury mocno erotycznej…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?