Tymoteusz Puchacz na początku stycznia został wypożyczony na pół roku z Unionu Berlin do tureckiego Trabzonsporu, który jest liderem swojej ligi. Jego klub pewnie zmierza po mistrzostwo kraju, bo po 22 meczach ma na koncie 51 punktów i dziewięć przewagi nad drugim Konyasporem, który ma mecz rozegrany mniej.
22-latek zadebiutował przy drugiej możliwej szansie, bo pierwszy mecz z Sivassporem przesiedział cały na ławce rezerwowych. W środę spotkanie 22. kolejki przeciwko Giresunsporowi zaczął na ławce rezerwowych, ale na boisku pojawił się już w 32. minucie spotkania. Jego drużyna zremisowała u siebie 1:1.
Czytaj też:
W tureckich mediach Puchacz za ten występ został oceniony pozytywnie. Taką opinię w programie ligowym wygłosił m.in. Nihat Kahveci legenda reprezentacji Turcji.
- Jest bardzo odważnym piłkarzem ze swoją mobilnością i strzałami - mówił Kahveci.
Dla Puchacza to dobry znak. Być może już w następnym meczu Trabzonsporu wystąpi w pierwszym składzie. Jego drużyna w niedzielę o godz. 17 zmierzy się w hicie kolejki z Galatasaray. Regularna gra wychowankowi Kolejorza jest potrzebna, aby nowy selekcjoner nie zapomniał o nim przy marcowych powołaniach na mecze barażowe. Przypomnijmy, że Trabzonsor nie ma w umowie z Unionem opcji wykupu Puchacza.
Czytaj też:
Zobacz też:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?