Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uchodźcy z Syrii przylecą do Poznania i Wielkopolski

Joanna Labuda
Mieszkańcy naszego regionu deklarują pomoc dla uchodźców z objętej konfliktem Syrii. Uciekinierzy przylecą do Polski na przełomie czerwca i lipca

Prześladowani za swoją wiarę syryjscy chrześcijanie przylecą do Polski. Taką decyzję podjął polski rząd. Choć pomocy potrzebują tysiące Syryjczyków, do naszego kraju przesiedlonych zostanie 60 rodzin.

- Chcemy, żeby ci ludzie trafili do godnych warunków, mogli nauczyć się języka polskiego, ale też mieli możliwość zaopiekowania się własnymi dziećmi - mówi premier Ewa Kopacz, która zapewniła też, że prace logistyczne nad przyjęciem uchodźców już trwają.
O pomoc dla mieszkańców Syrii zabiega Fundacja Estera, założona przez Miriam Shaded, córkę syryjskiego pastora.

Działania organizacji mają na celu uratowanie przed ludobójstwem co najmniej 1,5 tys. chrześcijan. Jak mówi Przemysław Kawalec z fundacji, część uchodźców przyleci także do Wielkopolski.

- Są w województwie wielkopolskim wspólnoty, które wyraziły chęć przyjęcia pod swój dach syryjskich uchodźców i złożyły deklaracje. Pomoc oferuje również dziesięć rodzin. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, ilu Syryjczyków faktycznie zamieszka na terenie Wielkopolski - mówi Przemysław Kawalec.

W Syrii giną setki tysięcy chrześcijan. Od 2011 życie straciło ponad 30 tys. dzieci

Na czym miałaby ta pomoc polegać?

- To będzie całościowe przyjęcie rodziny. Osoby, które oferują pomoc, odpowiadają za utrzymanie, wynajem lub przekazanie mieszkania, wyżywienie i tzw. kieszonkowe - wyjaśnia w rozmowie z "Głosem" Miriam Shaded, szefowa fundacji Estera. Jak mówi, chęć przyjęcia uchodźców zadeklarowały też kościoły i podmioty gospodarcze.

- Wielu poznaniaków śle deklaracje. Ludzie chcą pomagać też w kwestiach formalnych, między innymi w przypisaniu dzieci do szkół, nauce języka oraz znalezieniu pracy - dodaje Miriam Shaded.

Na razie nie wiadomo, czy uciekinierzy, którzy opuszczą objętą konfliktem Syrię, zostaną w Polsce na stałe czy będą tu tylko tymczasowo. Jak mówi Paweł Kawalec, to zależy od nich oraz decyzji polskiego rządu.

Według danych Fundacji Estera od początku konfliktu w 2011 roku zginęło 339 tys. osób, w tym ponad 34 tys. dzieci. Z kolei ponad milionom osób udało się uciec z kraju. Do tej pory pomoc znaleźli m.in. w Libanie, Jordanii i Turcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski