Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udało się zebrać pieniądze dla Tymka Bajera! Chłopiec rozpocznie leczenie 26 marca

BOK, ZEN
Leczenie chłopca rozpocznie się 26 marca.
Leczenie chłopca rozpocznie się 26 marca. Grzegorz Dembiński
We wtorkowy wieczór zakończyła się zbiórka pieniędzy na leczenie zmagającego się z nowotworem 6-letniego Tymka Bajera z Koziegłów. Dzięki ogromnemu wsparciu zebrano kwotę 200 tys. euro na leczenie, które może uratować mu życie.

Udało się zebrać kwotę potrzebną na leczenie chorego na nowotwór 6-letniego Tymka. Pieniądze na konto www.siepomaga.pl/ratujemytymka wciąż są wpłacane. Niestety, rodzice chłopca nadwyżki pieniędzy nie mogą wykorzystać na przykład na pokrycie kosztów transportu do krakowskiej kliniki, a Tymek będzie musiał jeździć tam co dwa tygodnie przez pół roku.

6-letni Tymek z Koziegłów choruje na bardzo złośliwy nowotwór. Ma już za sobą m.in. chemię, usunięcie guza, przeszczep komórek macierzystych, radioterapię. Przed nim immunoterapia przeciwciałami anty-GD2. NFZ jej nie finansuje, jej koszt to prawie milion złotych. Potrzebną kwotę udało się zebrać we wtorek.

– Późnym wieczorem wróciliśmy Krakowa. Wzięliśmy się za przygotowywanie kolacji – wspomina Teresa Bajer, mama chłopca. – Zadzwoniła Kasia. Powiedziała: Rzuć kolację, włącz komputer, za 20 minut kończymy zbiórkę, brakuje tylko 5 tys. zł. Nie mogłam uwierzyć.

Gdy na stronie Fundacji Sie Pomaga pojawiła się informacja, że cała kwota została uzbierana, pani Teresa popłakała się. Później do mieszkania Bajerów przybiegła ich sąsiadka, Katarzyna Woźniak, która już od lipca 2017 r. zbierała pieniądze na leczenie Tymka.

– Płakałyśmy obie – przyznaje pani Teresa. – Przynajmniej już o pieniądze na immunoterapię nie musimy się martwić. Wszystkim bardzo dziękujemy.
We wtorek Bajerowie z synem pojechali na konsultacje do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, gdzie Tymek ma przejść immunoterapię. Spotkali się tam z prof. Walentyną Balwierz, kierownikiem Oddziału Onkologii i Hematologii.

– Profesor Balwierz powiedziała nam, jak będzie wyglądać immunoterapia, którą Tymek rozpocznie 26 marca – mówi T. Bajer. – Przez 10 dni syn będzie miał podawane przeciwciała w szpitalu w Krakowie. Następnie przez dwa tygodnie będziemy mu w domu podawać pewien specyfik, który otrzymamy ze szpitala w Poznaniu. I tak przez pół roku.

Pani Teresa nie może na razie pracować, musi zajmować się Tymkiem. – Dojazd do Krakowa i powrót kosztował nas 500 zł – mówi T. Bajer. – Zwróciłam się do Fundacji Sie Pomaga, czy z nadwyżki zebranych pieniędzy możemy liczyć na refundację transportu, ale dopóki trwa leczenie jest to niemożliwe. Przedstawimy faktury Fundacji Kosmiczna Droga do Gwiazd, pod opieką której jest Tymek, może oni pomogą.

Rodzina Bajerów z pewnością może liczyć na swoją sąsiadkę. Katarzyna Woźniak, gdy tylko dowiedziała się o chorobie chłopca i kosztach leczenia już w lipcu ubiegłego roku założyła grupę na Facebooku, by prowadzić aukcje i zbierać pieniądze na leczenie Tymka.

“Chcę powiedzieć, że nie zamykamy grupy, nie umiem tego zrobić – napisała pani Kasia na FB, gdy zbiórka pieniędzy zakończyła się sukcesem. - Jesteście wspaniali i chciałabym, żebyście tu ze mną zostali. Konto Tymka działa nadal, myślę, że moglibyśmy kontynuować zasilanie go, bo pieniądze są potrzebne nie tylko na leczenie”.

Licytacje na FB "Otwórzmy Serca - Licytacja na rzecz Tymka" wciąż trwają. Na przykład Dorota Kruszelnicka proponuje obiad rodzinny dla dwóch osób z Szymonem Ziółkowskim i jego żoną Martą. Medalista olimpijski chętnie podzieli się swoimi wspomnieniami z kariery sportowej. Licytacja trwa do 1 marca.

ZOBACZ TAKŻE:

Na koniec naszych odwiedzin zaczepny uśmiech z ulubionej zabawki Tymka – niebieskiej bańki. Żegnamy się, ale za trzy godziny spotkamy się na pikniku zorganizowanym przez strażaków, podczas którego odbędzie się zbiórka środków na leczenie Tymka.Jak pomóc Tymkowi?Zbiórka pieniędzy prowadzona jest na stronie siepomaga.pl/ratujemytymka.CZYTAJ TAKŻE:Nie poddaje się, walczy, jest dzielny. Ale Tymek sam nie pokona raka. Ty możesz dać mu szansę na życie!Zrobili tysiąc papierowych żurawi, aby spełniło się jedno życzenie chorego na raka Tymka

Odwiedziliśmy Tymka Bajera z Koziegłów. Chory na raka chłopi...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski