Na jednej posesji w Jastrzębowie mieszkała kilkuosobowa rodzina. Jak wynika z ich relacji, oskarżony Kazimierz O. miał być w wieloletnim konflikcie z młodszym bratem Zenonem, jego żoną i dziećmi. Jaki był powód sporu? Nikt nie potrafił go dokładnie określić.
Czytaj też: Zabił brata bliźniaka nożem kuchennym. 26-latek z Kłecka stanął przed sądem
Trzeci z braci, Andrzej O. twierdzi, że chodziło o drobne sprawy, z kolei jego bratanica jest przekonana, że Kazimierz nienawidził całej rodziny, twierdząc, że całe gospodarstwo należy do niego.
1 sierpnia ubiegłego roku doszło do kłótni między oskarżonym i jego bratem Zenonem.
– Jako pierwszy siekierą zamachnął się na mnie Zenon. Poszedłem po swoją siekierę, nie chciałem go uderzyć, tylko nastraszyć i być może wytrącić jego siekierę z ręki
– mówił podczas piątkowej rozprawy w sądzie oskarżony, który nie przyznał się do usiłowania zabójstwa, choć zrobił to na etapie śledztwa prokuratorskiego.
Czytaj też:
Finał kłótni był dramatyczny, Zenon został uderzony ostrzem siekiery w głowę. Na szczęście lekarzom udało się uratować mężczyznę.
Kazimierz O. odpowiada przed sądem także za grożenie swojej bratanicy, Beacie A, do czego również się nie przyznaje. Kobieta opowiadała przed sadem, jak oskarżony groził, że zabije ją oraz jej rodziców - Zenona i Elżbietę.
Dodała także, że była wyzywana przez wujka. Wspominała również sytuację sprzed 10 lat, kiedy uciekła do lasu przed Kazimierzem, który szedł w jej kierunku z siekierą, krzycząc, że ją zabije.
Zobacz też:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?