Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ujście: Była blokada - będzie petycja w sprawie obwodnicy

Agnieszka Kledzik
Przez dwie godziny mieszkańcy Ujścia blokowali drogę krajową nr 11. Domagali się budowy obwodnicy
Przez dwie godziny mieszkańcy Ujścia blokowali drogę krajową nr 11. Domagali się budowy obwodnicy Fot. Michał Nicpoń
Kierowcy nie mieli lekko, przejeżdżając w poniedziałek przez Ujście. Po południu tworzyły się tam spore korki. Drogę krajową nr 11 blokowali mieszkańcy miasteczka. Protestowali w ten sposób przeciw ciągłemu przesuwaniu planów budowy obwodnicy. Protestowali, bo - jak mówią - w Ujściu żyje się koszmarnie.

- Mieszkam przy tej ulicy, ściany mi pękają, w bufecie wszystko się trzęsie, jak tak długo można? - pytał Edward Rydelski .
- Tu wyjechać z Ujścia, to jest problem - dodawał Witold Stóżyński, obaj z Ujścia.

Starsi mieszkańcy narzekali też na hałas, jaki powodują samochody ciężarowe.
- Mury pękają, jak dom stoi blisko drogi, tynki spadają, u nas nawet tynk spadł w mieszkaniu z całej przedniej ściany, no i w mieszkaniu czasem taki huk jest w meblach, że można się przestraszyć - skarżyła się Genowefa Plasun.

Młodsi zaś narzekali przede wszystkim na to, że w Ujściu nie jest bezpiecznie.
- Dzieci niedługo dorosną, zaczną chodzić do szkoły, przez całe Ujście muszą przejść, przez ruchliwe skrzyżowanie. To jest tragiczne - żaliła się Anna Zieman.

W Ujściu mieszka 3800 mieszkańców, a w ciągu doby przez to miasteczko przejeżdża 15 tysięcy samochodów. Dlatego ludzie powiedzieli: dość!
- Zbyt długo byliśmy zwodzeni przez parlamentarzystów. Po tym, jak budowa obwodnicy spadła z planów, postanowiliśmy walczyć i zablokowaliśmy drogę - mówił Marek Kamiński, przewodniczący komitetu protestacyjnego.

Teraz protestujący będą zbierać podpisy pod petycją do Ministra Infrastruktury, Cezarego Grabarczyka o przyspieszenie budowy. Jeśli to nie pomoże, będą walczyć dalej, bo latem jest jeszcze gorzej. To trasa nad morze. W sezonie przez Ujście przejeżdża nawet 25 tysięcy aut. W tym sporo ciężarówek, dlatego, pomimo blokady drogi, kierowcy wspierali protest.

- Bardzo dobrze! Dla każdego budowa obwodnicy byłaby korzystna i dla kierowców i dla miejscowych - mówił Szczepan Żmig, kierowca z Chojnic.
Kierowcy cierpliwie czekali, nikt nawet nie używał klaksonu. A policja i sami protestujący zadbali, aby protest nie był zbyt uciążliwy dla kierowców.

- Udało nam się porozumieć z organizatorami protestu, że co kilkanaście minut będą schodzić z przejścia dla pieszych, tak aby nie tworzyć ogromnych korków - relacjonuje komisarz Tomasz Wojciechowski, rzecznik pilskiej policji.

Ostre protesty mieszkańców wspiera burmistrz miasta.
- Jestem z nimi i sercem, i duszą. Będę apelował, aby obwodnica nie była w programie wyborczym, tych panów którzy będą kandydować, aby obwodnica była apolityczna, to jest szansa, że zostanie zbudowana - mówił Henryk Kazana, burmistrz Ujścia.

Protestujących odwiedził tylko jeden poseł - Stanisław Kalemba z PSL. Zapewniał, że robi wszystko, by budowę przyspieszyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski