Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukradli auto. Właściciel sam je znalazł, ale już pocięte

SAGA
Policja twierdzi, że szukała skradzionego volkswagena, ale auto, a dokładniej - części z niego, znalazł sam właściciel. Na kiermaszu pod Poznaniem.

Mój volkswagen touran zniknął na początku lutego. Zgłosiłem to w komendzie. A gdy przyszedłem do komisariatu w Tarnowie Podgórnym, aby dopowiedzieć, że auto było oznakowane niebieskimi kropkami, oni w ogóle nie wiedzieli, że taka kradzież była – irytuje się Czytelnik. Dodaje, że policja tak prowadziła postępowanie, że w końcu... sam znalazł pozostałości swojego samochodu: w połowie lutego, na kiermaszu części w Przeźmierowie.

– Kradzieże samochodów to zjawisko pod szczególnym nadzorem policji – utrzymuje Dawid Marciniak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. – W tym konkretnym przypadku policjanci przyjęli zawiadomienie, zarejestrowali pojazd jako utracony, podjęli czynności wykrywcze.

CZYTAJ TEŻ:
Kradzieże samochodów w Poznaniu. Zobacz jakie auta giną i gdzie najczęściej

– Ciekawe jakie? Gdy wezwałem ich do Przeźmierowa, gdzie znalazłem części, wydawało się, że znają się ze sprzedawcą. Mówili „znów się spotykamy”, a sprzedawca zaproponował im kawę. Nic tam nie zrobili – irytuje się Czytelnik.

– Sprawdzono stoisko i plac, na którym przechowywane były inne części – mówi D. Marciniak. – Za zgodą handlowca Czytelnik mógł sam poszukać części swojego auta. Wskazywał jednak fragmenty, które nie posiadały żadnych cech identyfikacyjnych (nr VIN), pokazał także jako własne części, które ekspert ocenił jako pochodzące z auta innej marki – zapewnia, że będący wówczas na miejscu policjanci nie znają ani prywatnie, ani służbowo handlowca.

Postępowanie w sprawie kradzieży nadal jest prowadzone.

– Części, co do których można przypuszczać, że pochodzą ze skradzionego auta zostały zabezpieczone i przekazane Czytelnikowi za pokwitowaniem – mówi D. Marciniak. – Ostateczne ich rozpoznanie będzie mogło się odbyć na podstawie specjalistycznych badań biegłego.

Policja twierdzi, że przeanalizowane zostały również nagrania monitoring z placu, na którym handlowiec przechowywał części. Nagrań z interesującego okresu nie było. Nie wiadomo więc, czy uda się ustalić kto dostarczył części tourana. Jeśli biegły stwierdzi, że to fragmenty auta Czytelnika, sprzedawca może spodziewać się zarzutu paserstwa .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski