Ulga na basen lepsza niż złoty naszyjnik

Przeczytaj komentowany artykuł: Poznańską Kartę Rodziny Dużej oceniono na trójkę

Poznańska karta ma wady. Są kwestie, które należałoby usprawnić. Nasze miasto idzie jednak w dobrym kierunku. Za pomoc rodzinom wielodzietnym zabrało się też państwo. Ogólnopolska Karta Rodziny Dużej jest jednak gorsza niż poznańska. Jej użytkownicy zwracają uwagę, że rodziny wielodzietne nie mogą skorzystać z wielu oferowanych zniżek. Nie stać ich bowiem na złoty naszyjnik z wisiorkiem za 377 zł ani na pobyt w Rezydencji Prezydenta RP, gdzie za jedną noc pięć osób zapłaci około tysiąc złotych. Poznańskie rodziny z karty rzeczywiście korzystają, o czym świadczą liczby sprzedanych biletów (same Termy Maltańskie odnotowały w ciągu tego roku prawie 2,5 tys. wejść). Podoba mi się też postawa Pracowników PCŚ, którzy odpowiadają za realizację programu. Gdy rodzic nie może odebrać karty osobiście (bo jest zajęty opieką nad siódemką dzieci), karta zostanie mu dowieziona do domu.

Oczywiście przed urzędnikami nadal jeszcze wiele pracy. Przeciętny poznaniak nie zdecyduje się na kolejne dziecko, by mieć ulgę na basen. Myślę jednak, że wszystko zmierza we właściwym kierunku. Byle tak dalej!