Ksiądz ekonom archidiecezji zakwestionował dotacje dla Kościoła. Idzie o kwotę niebagatelną - 4,2 miliona złotych. Jego zdaniem, wbrew twierdzeniu prezydenta, ta kwota trafia do stowarzyszeń, które z Kościołem nie mają nic wspólnego. W istocie? Prezydent nie wie kogo wspiera ? Czy Kościół nie wie kogo ma pod skrzydłami?
Jest też trzecia możliwość i tę właśnie podejrzewam - archidiecezja już wiele razy dowiodła, że patrząc na bilanse widzi tylko jedną stronę - winien Kościołowi. Tak było z budynkiem VIII Liceum, za które żądała niebotycznego czynszu, jednocześnie jakby nie dostrzegając faktu, że w tym samym czasie szkoły katolickie wynajmowały pomieszczenia od miasta za bezcen. Tak było ze budynkiem szkoły baletowej. Archidiecezja dokładnie policzyła i jego wartość, i potencjalne zyski, dyplomatycznym milczeniem zbywając np. nakłady na remonty. O walce o pieniądze za dzierżawę gruntów na ogródkach działkowych, kiedyś przydzielonym ubogim, na których i dziś mieszkają ludzie tylko wspomnę.
Archidiecezja zapowiedziała swój raport dotyczący roszczeń i sporów. Stawiam dolary przeciw orzechom, że roszczeń nie ubędzie. Znikną za to korzyści, które Kościół czerpie z miasta. Na co jak na co- ale na dobrą wolę nie ma tu co liczyć. Tu trzeba twardego negocjatora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?