- W Polsce problem uprowadzeń rodzicielskich rozpatrywany jest jako konflikt wewnątrz rodziny, do którego nie należy się wtrącać - zauważa Zuzanna Ziajko z fundacji Itaka. - Tymczasem w innych krajach Europejskich, jak na przykład w Holandii, uprowadzenia rodzicielskie są czynami karalnymi.
Od czterech lat z polskim systemem walczy Grzegorz Żukowski z miejscowości Święciechowa w gminie Leszno. Jego była żona zabrała ich synka, Tobiasza i wyjechała ze swoim nowym partnerem do Turcji. Mężczyzna nie ma żadnego kontaktu z synem. Wprawdzie w ubiegłym roku chłopca w Turcji odnalazł Interpol, ale na polecenie matki dziecka funkcjonariusze nie mogli zdradzić dokładnego adresu jego pobytu. Do Grzegorza docierają jedynie szczątkowe informacje, m.in. o tym, że Tobiasz nie przystąpi do komunii świętej, bo wraz z matką przeszedł na islam.
- Zgłosiłem zaginięcie Tobiasza policji, ale oni jedynie zadzwonili do Turcji i poinformowali mnie, że syn przebywa z matką - tłumaczy Żukowski.
Obecnie polskie prawo uprowadzeniem małoletniego określa odebranie wolności dziecka, które nie ukończyło 15 roku życia, bez zgody jego opiekuna. Za taki czyn grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Jednak jeśli dziecko zostanie uprowadzone przez swojego, niepozbawionego praw rodzicielskich, rodzica, sprawa bardzo się komplikuje.
Ojciec Tobiaszka brał wczoraj udział w zorganizowanej w Warszawie przez Itakę konferencji, która ma zapoczątkować debatę o porwaniach rodzicielskich. Według statystyk bowiem w Polsce w ciągu ostatnich pięciu lat doszło do 42 uprowadzeń rodzicielskich. Tylko w ubiegłym roku było ich siedem.
CZYTAJ TEŻ:
HOŁYST: PORWANIE DZIECKA W SOSNOWCU BYŁO ZAPLANOWANE
- Porwaniami rodzicielskimi jako osobną kategorią zajmujemy się od dwóch lat - mówi Zuzanna Ziajko. - Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że problem istnieje po tym, jak uruchomiliśmy telefon zaufania. Dostaliśmy wówczas bardzo dużo zgłoszeń dotyczących uprowadzeń dzieci przez jedno z rodziców
- Udział w konferencji utrzymał mnie w przekonaniu, że idę w dobrym kierunku - mówi Grzegorz Żukowski. - Przedstawiciele policji nie umieli, co prawda, odpowiedzieć na moje pytanie, dlaczego zbagatelizowano sprawę, kiedy zgłosiłem zaginięcie Tobiasza, ale przyznali, że działali w ramach przepisów. Uważam, że zmiany są konieczne, bo tylko dzięki nim ludzie tacy jak ja będą mogli coś zdziałać. Nie może być przecież tak, że człowiek nie ma szans w walce o swoje dziecko. Teraz tym bardziej nie zamierzam się poddać - zapowiada Żukowski.
O swoje dziecko musiała też walczyć Agnieszka Grzesiak z Szamotuł. Kobieta próbowała odzyskać swojego siedmioletniego syna. Chłopca, po tym, jak wyprowadziła się do domu rodziców, zabrał ojciec. Przez ponad pół roku nie respektował on postanowienia sądu, który nakazał przekazanie dziecka matce.
- W październiku były przeprowadzone badania przez biegłych psychologów i syn był w tak złym stanie psychicznym, że nie można było dokonać przymusowego odbioru przez kuratora i policję - przedstawia nowe fakty Agnieszka Grzesiak. - To mąż na razie opiekuje się synem - dodaje z żalem.
Sytuacja jest o tyle lepsza, że matka przynajmniej wie, gdzie przebywa jej dziecko. Ma też przyznane widzenia. Syn spędza z nią weekendy, a ponadto spotyka się z mamą w dwa inne dni tygodnia.
Nieskuteczność odbioru dzieci przez kuratorów to jeden z problemów, na które uwagę zwraca Itaka, mówiąc o konieczności zmian obowiązującego prawa. Obecnie często zdarza się, że kuratorzy nie są w stanie wykonać decyzji sądu ze względu na np. zbyt małe grzywny nakładane na rodziców.
Szef MSW Jacek Cichocki przyznał, że policja nie zawsze przyjmuje zgłoszenia i zapowiedział zmiany legislacyjne pomagające we wszystkich przypadkach zaginięć, nie tylko dzieci.
[b]Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
[b]Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?