Urzędnicy rozdawali za darmo flagi na poznańskim Starym Rynku. Radna PiS: Chcieli upokorzyć ludzi!

Akcję w ramach obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości przeprowadził Urząd Miasta Poznania. Jej organizatorzy nie przewidzieli, że spotka się ona z tak dużym zainteresowaniem. Po flagi ustawiła się długa kolejka, doszło do przepychanek i wyrwania sobie narodowej flagi.

Czytaj także: Poznań: Kolejka po flagi Polski na Starym Rynku. Wyszarpywano sobie biało-czerwone [ZDJĘCIA]

Relacja z tego zdarzenia wywołała ożywioną dyskusję w internecie na profilu „Głosu”. - Żenada, upokarzające, wstyd! - tak niektórzy internauci komentowali tę sytuację. Część wskazywała, że to wyborcy PiS biją się o biało-czerwoną. Zdaniem natomiast Lidii Dudziak, radnej PiS, w ten sposób pomysłodawcy akcji chcieli upokorzyć mieszkańców.

Radnej PiS z odsieczą przyszedł Donald Adamowicz, który napisał na FB: „Popieram krytykę większości z Was. Faszystowskie mochery rzuciły się na biało-czerwoną flagę co jest obrzydliwą demonstracją miłości do Polski. Postępowa poznańska "elyta" popiera Tęczowego Jacka i jego tęczowe proporce, a biało-czerwoną się brzydzi i do ręki nie weźmie, choćby dawano ją za darmo”.

Inni nie włączali się w „polityczną” awanturę tylko zastanawiali się, czy ci co dostali flagi wywieszą je.

POLECAMY:

Pedofile i gwałciciele z Wielkopolski

Posiłki w szpitalach ciągle szokują

Poznań dzisiejszy czy dawny. Odróżnisz?

Tu powstają nowe mieszkania w Poznaniu

10 najgorszych transferów Lecha

Taki był Poznań w latach 30. XX wieku