Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy w Poznaniu: Jedni redukują, inni przyjmują nowych

Bogna Kisiel
Wielkość zatrudnienia w Urzędzie Miasta czy instytucjach i spółkach miejskich jest drażliwą kwestią, szczególnie gdy wszyscy zaciskamy pasa. Jeśli uświadomimy sobie, że utrzymujemy tę potężną rzeszę ludzi z naszych podatków, poziom adrenaliny wzrasta.

Jak wygląda sytuacja w rzeczywistości? Pod lupę wzięliśmy jedynie osiem przypadków (patrz infografika), więc trudno postawić tezę, której nie można byłoby obalić. Interesował nas okres mijającej właśnie kadencji samorządu.

Polecamy też: Trzynastki. Sprawdź ile dostaną urzędnicy w Poznaniu

Z tych danych wynika, że od 2010 r. liczba zatrudnionych wzrosła o 231, ale z 389 się pożegnano. To oznaczałoby, że per saldo jest 158 etatów mniej. To tylko liczby. Trzeba o tym pamiętać. Przyjrzyjmy się np. spółce MPGM, która w porównaniu z 2010 r. zatrudnia o 145 osób mniej. - To są osoby, które miały umowy na czas określony - tłumaczy Maria Wellenger, rzecznik MPGM.

Ci pracownicy byli zatrudnieni na czas umowy MPGM z ZKZL. Gdy spółka przegrała przetarg, ich kontrakty wygasły i przeszli do nowego zarządcy.

Ostatnio na celowniku znalazł się ZTM, który jak wieść niesie, "zatrudnia bez umiaru". Tymczasem przez te cztery lata przybyło pięciu pracowników. To prawda, w ostatnim czasie poszukuje kilku specjalistów, których zamierza zatrudnić. - Od 2009 roku, kiedy ZTM zaczął działać znacznie zwiększył się obszar, na którym organizuje bądź współorganizuje publiczny transport zbiorowy - tłumaczy Agnieszka Smogulecka, rzecznik ZTM. - Dziś, oprócz Poznania, to 11 podpoznańskich gmin.

Jednak ZTM stosuje popularny obecnie na rynku pracy manewr, czyli zleca część usług firmom zewnętrznym, co finansowo bardziej się opłaca.

Zobacz też: ZTM w Poznaniu: Nowe etaty i praca dla firm zewnętrznych

Ograniczeniem zatrudnienia może pochwalić się MPK (od 2010 r. spadek o 222) oraz ZDM (spadek o 22). Więcej natomiast etatów utworzono w ZKZL oraz Urzędzie Miasta.

- Pod koniec ubiegłego roku liczba etatów wzrosła do 158,5. Obecnie pracuje 159 osób - przyznaje Magdalena Gościńska, rzecznik ZKZL. I wyjaśnia: - Wzrost zatrudnienia wynikał z powstania i rozwoju działalności Biura Zamiany Mieszkań, zwiększenia liczby i tempa inwestycji oraz konsekwentnej realizacji zadań, związanych ze zmniejszeniem wypłaty odszkodowań wierzycielom wyroków eksmisyjnych, a także windykacją należności.

Polecamy też: Trzynastki. Sprawdź ile dostaną urzędnicy w Poznaniu

Z kolei w Urzędzie Miasta gwałtownie, bo o 152, wzrosła liczba etatów w 2011 r. - Przepisy wymogły likwidację gospodarstw pomocniczych i musieliśmy włączyć do urzędu Pozserwis - twierdzi Rafał Łopka z biura prasowego UM. - Od tego czasu systematycznie obniżamy liczbę etatów.

Zobacz też: ZTM w Poznaniu: Nowe etaty i praca dla firm zewnętrznych

Dzięki temu różnica między liczbą etatów w 2010 r. a obecnym stanem wynosi 82,9 (o tyle wzrosła liczba etatów).
Za to GOAP intensywnie poszukiwał pracowników. Na koniec 2013 r. związek zatrudniał 59 osób, w sierpniu tego roku miał już 95 pracowników.

- Związek jest nową instytucją obsługującą Poznań i osiem sąsiednich gmin, łącznie ok. 720 tys. mieszkańców - przypomina Walerian Ignasiak, rzecznik GOAP. - Na tym terenie działa też ok. 150 tys. firm. W minionych miesiącach struktury związku dopiero się tworzyły. Stąd przyrost liczby pracowników.

Polecamy też: Trzynastki. Sprawdź ile dostaną urzędnicy w Poznaniu

30 osób zatrudniła też spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie, która w tym roku rozpoczęła działalność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski