Na poniedziałkowej konferencji zorganizowanej przez Okręgowy Zarząd PZD omawiano przyszłość ogródków działkowych.
- Związek nie chce straszyć, przedstawiamy tylko realne wnioski. Politycy twierdzą, że działkowcom nic nie grozi, a ustawa uderza tylko w Polski Związek Działkowców. Rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, jeśli posłowie nie dogadają się w sprawie nowych przepisów, zniknie PZD a użytkowanie wieczyste, które należy do związku przejdzie w ręce prywatnych właścicieli - mówi Zdzisław Śliwa, prezes Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w Poznaniu. Oznacza to, że działkowcy zostaną wywłaszczeni z terenów.
W związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego uchylającego prawie połowę przepisów obecnej ustawy, działkowcy zostaną pozbawieni części przywilejów takich jak zwolnienie z podatku rolnego czy od nieruchomości. W wyroku TK nie ma informacji o odszkodowaniach, co więcej działkowcy będą zobowiązani do uiszczenia opłat za bezprawne przebywanie na gruncie.
- W dotychczas obowiązującej ustawie z dnia 2005 roku, to posłowie popełnili błąd, a odpowiedzialność ponosić będą działkowcy - dodaje Andrzej Górczyński, członek komisji medialnej przy OZ PZD w Poznaniu.
W okręgu poznańskim znajduje się 56 tysięcy działek, w samym Poznaniu ponad 17 tysięcy, a liczba użytkowników jest o wiele większa. - Część z tych ludzi pozostanie na lodzie. Już dzielone są tereny działek, mimo, iż nie zostały one jeszcze zlikwidowane. W Poznaniu nie ma wolnych terenów na działki zastępcze, a w Warszawie tylko jeden ogród działkowy jest umieszczony w planach. Gdyby uwłaszczenie było realne, związek byłby za, ale w dużych miastach nie jest to możliwe - informuje Zdzisław Śliwa.
Przed Mistrzostwami Euro 2012, gdy remontowany był obszar wokół stadionu, działkowcy zlikwidowanych ogrodów przy ulicy Bułgarskiej dostali zamienne działki.
- Miasto przekazało teren na Minikowie, ale to było jeszcze przed wyrokiem TK - dodaje. Obszar ROD na Minikowie jest na tyle duży, że pierwsi wysiedlani działkowicze będą mogli ubiegać się o rekompensatę w formie ogródków na tym terenie.
Podczas konferencji poruszono również sprawę Ireneusza Jarząbka, prezesa ciągle niezarejestrowanego Stowarzyszenia "Zielona Dolina" w Swarzędzu. - Ten pan kreuje się na odnowiciela PZD, ale tak naprawdę popiera go kilka może kilkanaście osób - twierdzi Roman Drzazga, prezes ROD "Kwitnąca Dolina" w Swarzędzu. Ireneusz Jarząbek został prawomocnie skazany za niszczenie mienia ogrodowego […] toczy się też postępowanie karne, w którym jest on oskarżony o pobicie kobiety i mężczyzny, członków legalnego zarządu ROD - czytamy w oświadczeniu Okręgowego Zarządu PZD w Poznaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?