Ustawa śmieciowa: Sejmik faworyzował samorządową spółkę?

Władze województwa podzieliły Wielkopolskę na 10 regionów gospodarki odpadami. Wyznaczyły w nich tzw. instalacje regionalne, czyli główne zakłady, które mają przetwarzać śmieci oraz instalacje zastępcze, które będą to robić np. w razie awarii. Ten podział poróżnił firmy.

Polecamy:
Ustawa śmieciowa: 9 grzechów głównych, za które zapłacą wszyscy

W regionie VI, który obejmuje 18 gmin min. z powiatu średzkiego, śremskiego, jarocińskiego, pleszewskiego, instalacją regionalną został Zakład Gospodarki Odpadami w Jarocinie (100 proc. udziałów ma 18 gmin z Porozumienia Międzygminnego). Zdaniem Artura Zysa, który pod Środą Wlkp. ma sortownię, decyzja jest bezprawna.

- Podczas konsultacji wojewódzkiego planu gospodarki odpadami, ZGO był wymieniany jako instalacja zastępcza, tak jak nasza sortownia - mówi Andrzej Springer, dyrektor PUK A. Zys. - Nagle w uchwale został instalacją regionalną, choć nie spełnia wymogów, co zapisano też w planie (takie stwierdzenie w nim pada - przyp. red.). ZGO ma więc monopol, a my nie możemy sortować odpadów komunalnych i produkować z nich paliwa.

Springer dodaje, że sortownia przechodzi zmiany, które pozwolą jej dostosować się do kryteriów głównego zakładu w regionie. ZGO w Jarocinie także za chwilę zacznie rozbudowę. W marcu otrzymał bowiem ponad 85 mln zł unijnego dofinansowania. I, zdaniem Springera, dopiero wtedy spełni wymogi.

Wszystko o ustawie śmieciowej:
USTAWA ŚMIECIOWA 2013 na GłosWielkopolski.pl

- Oba zakłady powinny być na razie instalacją zastępczą i działać na równych zasadach - uważa. - Niestety, ZGO już przejęło śmieci w regionie. Nie zdołamy utrzymać miejsc pracy do czasu rozbudowy naszej sortowni. Blisko 30 osobom musieliśmy już dać wypowiedzenia.

Firma wezwała sejmik do usunięcia z uchwały zapisów, które, zdaniem Zysa, naruszają jej interes prawny. Co na to Urząd Marszałkowski? Rzeczniczka marszałka przekazała nam, że departament środowiska nie chce wypowiadać się przed podjęciem uchwały. Oszczędny w słowach jest i Tomasz Bugajski z zarządu województwa. - Pan Zys broni swojego prywatnego interesu, a my musimy bronić ogólnego, bo odpowiadamy za przygotowanie całej wojewódzkiej gospodarki odpadami - mówi Bugajski. Rozmawiać nie chciał też Mariusz Zadrożny, prezes ZGO w Jarocinie. Głos zabrały jednak samorządy z regionu VI.

Polecamy:
Ustawa śmieciowa: 9 grzechów głównych, za które zapłacą wszyscy

- Wezwanie pana Zysa jest bezzasadne - uważa Mikołaj Kostka, zastępca burmistrza Jarocina. - Sejmik podjął uchwałę zgodnie z przepisami, potwierdzając, że ZGO spełnia wymogi, by zostać instalacją regionalną. Mamy potrzebne decyzje administracyjne. Jarocin zainwestował kilkanaście milionów złotych, by przystosować zakład, włączyło się 18 gmin. Pan Zys też mógł dostosować swoją firmę.

Na pytanie o padające w planie gospodarki odpadami stwierdzenie, że ZGO nie spełnia wymogów, Kostka odpowiada, że nie chce polemizować ze szczegółami. Dla niego całość planu i uchwała o jego wykonaniu to wystarczające potwierdzenie.

Wszystko o ustawie śmieciowej:
USTAWA ŚMIECIOWA 2013 na GłosWielkopolski.pl

Ale okazuje się, że wątpliwości ma nawet gmina, która jest w Porozumieniu Międzygminnym i ma udziały w ZGO. - Nasi radni odwiedzili zakład w ubiegłym tygodniu i stwierdzili, że odpady nie są tam racjonalnie zagospodarowane - mówi Wojciech Ziętkowski, burmistrz Środy Wielkopolskiej. - Część z nich idzie na usypanie wałów ochronnych, część do składowiska. A sortownia Zysa około 50 proc. odpadów przerabia na paliwo alternatywne.

Burmistrz wprost mówi nam, że nie wie, jak to się stało, że Zakład Gospodarki w Jarocinie stał się centralnym miejsca przetwarzania śmieci, skoro ma gorszy system. - Podział na regiony zmusił nas do wstąpienia do porozumienia gmin i ZGO - mówi Ziętkowski. - Jesteśmy w trudnej sytuacji, bo musimy wnieść do ZGO 4 mln zł. Rozbudowa spowoduje, że ceny utylizacji dla mieszkańców będą wysokie.

Polecamy:
Ustawa śmieciowa: 9 grzechów głównych, za które zapłacą wszyscy

Suchej nitki na podziale województwa, który rodzi takie problemy, nie zostawia Waldemar Witkowski, radny SLD z komisji ochrony środowiska. Uważa, że regionów powinno być więcej i to gminy powinny wybierać sortownie śmieci. Radny ma też wątpliwości, co do ustaleń w okolicach Jarocina.

- Doszły do mnie głosy z partii rządzących, że burmistrz Jarocina jest z PO, więc nie można podjąć decyzji przeciwko niemu, tym bardziej, że jarocińska spółka jest samorządowa, a Zysa prywatna - twierdzi Witkowski.

Wszystko o ustawie śmieciowej:
USTAWA ŚMIECIOWA 2013 na GłosWielkopolski.pl

Komisja ochrony środowiska takich wątpliwości nie miała. Przy obecności połowy radnych pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały odrzucający wezwanie A. Zysa. W poniedziałek będzie głosował sejmik. Zys zapowiada, że jeśli radni odrzucą wezwanie, pójdzie do sądu.

Mamy w Wielkopolsce 10 regionów gospodarki odpadami
W wojewódzkim planie gospodarki odpadami sejmik wskazał zakłady, które będą instalacjami regionalnymi, czyli do nich trafią śmieci z regionu. Muszą mieć m.in. moc przerobową do przyjmowania i przetwarzania odpadów z obszaru zamieszkałego przez 120 tys. osób oraz najnowsze technologie. Instalacje zastępcze mogą przyjmować śmieci tylko, gdy w regionie jeszcze nie ma głównej instalacji. Później działają w razie awarii.