O godzinie 10. Rondo Jana Nowaka Jeziorańskiego nadal było zatłoczone przez samochody. Zakorkowana była również ulica Niestachowska.
- Tramwaje nie mogą przejechać, ponieważ auta stoją na torach. Jest tłok, ponieważ cztery linie tramwajowe przejeżdżają przez jedną trasę objazdową - tłumaczy nadzorca ruchu MPK.
Zdenerwowani są zwłaszcza kierowcy.
- Zostawiłam tutaj samochód i przesiadłam się na komunikację miejską - mówi Joanna Kuć. - Z osiedla Kopernika jechałam bowiem na rondo 35 minut, mimo że zawsze zajmowało mi to tylko 10 - 15 minut.
Największe problemy komunikacyjne są na skrzyżowaniu ulic Głogowska - Hetmańska. W tym miejscu przecinają się trasy aż sześciu linii tramwajowych: 18 - skręca w lewo, jadąc na Starołęke, 8, 14, 16 - jadą prosto, na Górczyn, a 6 i 18 kierują się w prawo, na ul. Arciszewskiego.
- Sygnalizacja świetlna nie jest jeszcze przystosowana do takiego ruchu. Trzeba wiec długo czekać zanim zapali się zielone światło - wyjaśnia nadzorca ruchu MPK.
Dość sprawnie przebiega natomiast komunikacja autobusu linii T1 (za tramwaj), który jeździ od 5 do 8 minut.
- Nie musiałem długo czekać. W końcu tramwaje również przyjeżdżały co 10-15 minut - stwierdza Marian Weiss, pasażer.
Rozpoczęto już pewne działania, mające ułatwić komunikacje. Na wysokości ul. Niecałej budowana jest zawrotka, dzięki której samochody będą mogły zawracać jeszcze przed rondem. Rozwiązanie to ma zostać uruchomione już dzisiaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
