Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Utworzone przed 15 laty CBŚ miało być postrachem gangsterów [ROZMOWA]

Krzysztof M. Kaźmierczak
Z Jerzym Jakubowskim, pierwszym szefem Centralnego Biura Śledczego w Poznaniu, rozmawia Krzysztof M. Kaźmierczak.

Dlaczego utworzono CBŚ?
Przestępczość zorganizowana rozwijała się pod koniec lat 90. w Polsce na tyle mocno, że konieczne było zdecydowane przeciwdziałanie jej.

Ale po co było tworzyć odrębną jednostkę policji? Przecież działały w tamtym czasie wydziały do walki z narkotykami i przestępczością zorganizowaną.Przestępczość związana z narkotykami i działalność gangów były ze sobą powiązane, ale zajmujące się nimi wydziały w komendach wojewódzkich działały odrębnie i nieraz dublowały się. Ich połączenie w ramach stworzonej wydzielonej jednostki pozwoliło istotnie zwiększyć efektywność naszego działania.

Dlaczego właśnie Pan został szefem CBŚ w Poznaniu?
Kierowałem wcześniej wydziałem do walki z przestępczością zorganizowaną. Widać oceniano jego działania na tyle dobrze, że otrzymałem od ówczesnego komendanta głównego policji Jana Michny propozycję kierowania tworzonym w Wielkopolsce zarządem CBŚ.

Kto wszedł w skład jego kadr?
Przede wszystkim policjanci z wydziału narkotykowego i PZ. To byli bardzo dobrzy funkcjonariusze.

Czym różniła się działalność CBŚ od poprzednio prowadzonej?
Wykorzystywaliśmy wszystkie najnowsze - sprawdzone od lat za granicą - narzędzia prawne, takie jak świadek korony czy zakup kontrolowany.
Jaki cel sobie postawiliście?
Mówiąc kolokwialnie - naszym celem było maksymalne gnębienie przestępców kierujących gangami, aby utrudniać ich funkcjonowanie.

Udawało się to?
Powiem nieskromnie, że nie było liczącego się gangu w Wielkopolsce, którego szefowie nie zostaliby czasowo lub na stałe wyeliminowani - aresztowani lub skazani.

Ponoć jeden z nich trafił za sprawą CBŚ za kraty za niepłacone alimenty?
Korzystaliśmy z każdej okazji. W tamtym wypadku, mimo rozległej wiedzy operacyjnej, nie mieliśmy na początek dowodów na nic poważniejszego. Potem je zdobyliśmy.

Przestępcy was zapewne nienawidzili...
Bali się z pewnością. Ale bywało, że traktowali nas też z szacunkiem i respektem.

Odszedł Pan z CBŚ z powodu oskarżeń o współpracę podwładnych z przestępcami, które potem się nie potwierdziły. Mógł Pan jednak nie podawać się do dymisji.Zrobiłem to, gdyż inaczej zarząd CBŚ w Poznaniu zostałby rozwiązany. Uznałem, że nie mogę do tego dopuścić. Moi ludzie na to nie zasługiwali.

Patrząc z perspektywy czasu, jak Pan uważa, czy CBŚ spełniło rolę, dla której je powołano? Przecież przestępczość zorganizowana nadal w Polsce istnieje...
I istnieć będzie, bo policja nie ma możliwość jej całkowitej likwidacji. Ale z pewnością CBŚ istotnie ograniczyło - i nadal ogranicza - rozwój tej najgroźniejszej przestępczości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski