Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uważaj na tanią wędlinę na grilla! Może być kiepska, o czym powie jej skład. Sprawdź, zanim kupisz

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
pixabay.com/webandi
Zanim wybierzemy kiełbasę na grilla, warto sprawdzić skład. Bo może się okazać, iż w wędlinie, w której wydawać by się mogło, że podstawowym składnikiem jest mięso, są tylko tańsze zamienniki.

- Kupiłam kiełbasę, którą producent nazwą grillową i dopiero w domu przeczytałam, że w składzie jest tylko 37 proc. mięsa wieprzowego! - mówi mieszkanka pow. bydgoskiego. - Było w niej dużo tłuszczu, wody, białka sojowego i stabilizatorów.

Przegląd grillów z Janem Kuroniem

Zanim kupisz - przeczytaj, co zawiera produkt

Waldemar Sieńko, Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych uważa, że najlepsza kiełbasa na grilla to niekoniecznie ta, którą producent nazwał grillową: - Warto czytać skład już w czasie zakupów!

Jeśli kiełbasa jest sprzedawana luzem, klient ma prawo poprosić w sklepie o podanie szczegółowych informacji na temat składu. Sprzedawca znajdzie je na opakowaniach zbiorczych.

- Ten składnik, którego jest najwięcej, powinien znaleźć się na pierwszym miejscu w informacji o składzie - wyjaśnia Waldemar Sieńko.

To też może Cię zainteresować

Jeśli w składzie znajdzie się sporo MOM (mięsa oddzielanego mechanicznie, które zawiera masę mięśniowo - tłuszczową, bardzo rozdrobnioną) lub MDOM (mięso drobiowe oddzielone mechanicznie), to lepiej poszukać towaru lepszej jakości.

Inspektor dodaje, że warto uważnie czytać skład, ponieważ jeśli napisano, że jest to wędlina np. z surowców drobiowych, to wcale nie znaczy, że zawiera mięso. - Może zawierać tylko MDOM, a tego składnika nie zalicza się do mięs - podkreśla.

Jego zdaniem warto zwracać uwagę na zawartość mięsa: - Jeśli w składzie jest np. poniżej 40 proc. mięsa, to nie jest to towar wysokiej jakości - dodaje.

Poza tym w wędlinach, w których użyto tańszych zamienników (np. MOM) jest często sporo wody, stabilizatorów i fosforanów. A na rynku jest wiele dodatków poprawiających smak, zapach oraz wydłużających trwałość. Oczywiście wszystkie zatwierdzone dodatki do żywności nie zagrażają zdrowiu, ale nie wolno klienta wprowadzać w błąd.

Bez glutaminianu, a w składzie był wzmacniacz smaku

A wyniki kontroli mięsa i wędlin, w tym kiełbas grillowych, (zrealizowanych w I kwartale w 2021 r.) pokazują, że warto szukać informacji o składzie.

Inspektorzy WIJHARS odkryli, że w jednym ze sklepów na wywieszce przy produkcie podano informację „bez dodatku glutaminianu monosodowego”, podczas gdy w udostępnionych bezpośrednio konsumentom informacjach jako składnik wymieniono „E 621 – wzmacniacz smaku”, czyli glutaminian sodu.

Kontrolą oznakowania objęto 31 partii wędlin, zakwestionowano 12 z nich. W przypadku 7 partii wędlin nie podano wykazu składników, w tym użytych przy ich wytworzeniu substancji i produktów powodujących alergie lub reakcje nietolerancji.
Nieprawidłowości dotyczyły także mięsa wieprzowego i wołowego (m.in. błędnie informowano klientów o kraju chowu i uboju zwierząt).
Waldemar Sieńko dodaje, że w informacjach o wędlinach powinny znaleźć się także dane dotyczące stopnia rozdrobnienia.

Podział kiełbas ze względu na stopień rozdrobnienia:

  • homogenizowane – rozdrobnienie wsadu mięsno-tłuszczowego (zhomogenizowanego) do 3 mm (są to np. parówki);
  • drobno rozdrobnione – rozdrobnienie wsadu od 3 do 5 mm (np. metka);
  • średnio rozdrobnione – rozdrobnienie wsadu od 5 do 20 mm (to np. kiełbasa toruńska);
  • grubo rozdrobnione – rozdrobnienie wsadu od 20 mm (np. kiełbasa krakowska).

Wydajność też ma znaczenie

Czy lepiej wybrać wędlinę drobno rozdrobnioną czy średnio rozdrobnioną?

Na grilla dobrze nadają się kiełbasy średnio rozdrobnione – (chodzi o rozdrobnienie wsadu od 5 do 20 mm). To np. zwyczajna, toruńska. W takich wędlinach łatwiej sprawdzić, czy nie ma za dużo tłuszczu. W kiełbasach drobno rozdrobnionych łatwiej ukryć przed wzrokiem konsumenta tańsze zamienniki.

Zatem warto wybierać te kiełbaski, w których jest jak najwięcej mięsa (najlepiej co najmniej 70 proc. mięsa, nie MOM), a lista pozostałych składników jak najkrótsza. Najlepiej gdyby oprócz mięsa były tylko przyprawy. I to te naturalne.

To też może Cię zainteresować

Kiełbasa wysoko wydajna czy nisko wydajna? Wielu konsumentów wierzy, że ta pierwsza jest lepsza od nisko wydajnej. Otóż ta wędlina jest wysoko wydajna dla producentów, bo mięsa może być w niej mniej niż w nisko wydajnej. W kiełbasie wysoko wydajnej może być sporo, np. skrobi ziemniaczanej, białka sojowego, hydrolizatu białka sojowego, przypraw i ekstraktów przypraw naturalnych.

Zatem wybierajmy te lepszej jakości i dokładnie czytajmy skład!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Uważaj na tanią wędlinę na grilla! Może być kiepska, o czym powie jej skład. Sprawdź, zanim kupisz - Gazeta Pomorska

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski