O sprawie Macieja Pastwy pisaliśmy od tygodnia. Od niedzieli, 31 lipca, podróżnik przetrzymywany był w areszcie w Bangui w Republice Środkowoafrykańskiej. Trafił tam, bo odmówił wręczenia ośmiu euro łapówki lokalnym policjantom podczas kontroli drogowej. W areszcie stracił też wszystkie pieniądze. 2,5 tys. euro przeznaczone na budowę studni w Afryce. Przez cały czas pobytu w areszcie Pastwie nie postawiono żadnych zarzutów.
CZYTAJ TEŻ:
PODRÓŻNIK Z POZNANIA W AFRYKAŃSKIM ARESZCIE
MACIEJ PASTWA WCIĄŻ SIEDZI W ARESZCIE
- Zatrzymanie Polaka i żądanie od niego pieniędzy było całkowicie bezprawne - mówił nam naczelnik Rafał Sobczak z resortu spraw zagranicznych.
Uwolnienie Pastwy od ponad tygodnia negocjowali: konsul Francji i konsul RP w stolicy Angoli, Luandzie, Małgorzata Wasilewska. Podróżnikowi pomagali też lokalni polscy misjonarze. MSZ miał jednak problem z tym, by do niego dotrzeć, bo Polska nie ma w Republice Środkowoafrykańskiej swojego przedstawicielstwa dyplomatycznego.
W końcu jednak, po interwencji polskiego i francuskiego konsula, sprawa nabrała tempa. A władze Republiki Środkowoafrykańskiej zdecydowały, że będzie on deportowany. Mimo że sam chciał kontynuować misję. Na wyjazd czekał od ostatniego weekendu na posterunku policji w porcie w Bangui.
Co mówił o ostatnich godzinach spędzonych w Afryce?
- Cieszę się, że, po tylu dniach męczarni, w końcu odzyskałem wolność. O godzinie 18 we wtorek odwieziono mnie w asyście służb bezpieczeństwa na lotnisko w Bangui. Aż do 3 czekałem tam na samolot - relacjonował nam wczoraj wieczorem Maciej Pastwa.
I dodał: - Przesiadkę miałem w Maroko w Casablance. I tam także, jako osoba deportowana, dostałem obstawę trzech funkcjonariuszy. Zupełnie inaczej w Berlinie. Tu czekałem 20 min, zanim ktokolwiek się mną zainteresował i mogłem załatwić formalności związane z moją deportacją.
A co teraz z samym Pastwą i akcją charytatywną prowadzoną przez Fundację im. Kazimierza Nowaka? Projekt budowy studni w Afryce ma być kontynuowany. Przedstawiciele fundacji zapewniają jednak, że będzie się tym zajmował już ktoś inny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?