Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vojo Ubiparip: W pełni formy będę już podczas meczów Ligi Europejskiej!

Krzysztof Lekowski
Vojo Ubiparip dziękuje Szymonowi Pawłowskiemu za idealne podanie podczas sparingu z Lechią Gdańsk
Vojo Ubiparip dziękuje Szymonowi Pawłowskiemu za idealne podanie podczas sparingu z Lechią Gdańsk Fot. Grzegorz Dembiński
Rozmowa z Vojo Ubibaripem, serbskim napastnikiem Lecha, wracającym do składu po kontuzji kolana, strzelcem jednej z trzech bramek w sparingu z Lechią.

W trzecim meczu sparingowym podczas letnich przygotowań pewnie wygraliście z drużyną Lechii Gdańsk 3:0. O czym to świadczy?
Potraktowaliśmy ten mecz bardzo poważnie. Do pierwszego pojedynku o stawkę pozostało już niewiele czasu. Patrząc na wynik możemy być zadowoleni. Uważam, że zagraliśmy naprawdę dobrze i z optymizmem możemy patrzeć w przyszłość.

W tym spotkaniu zdobył Pan, po prawie roku nieobecności na boisku, jedną z trzech bramek. W jakich okolicznościach ona padła?
Oczywiście cieszę się z tej bramki, jednak był to po prostu mój obowiązek. Dopełniłem formalności po doskonałej akcji Szymka Pawłowskiego. Nie pozostało mi wtedy nic innego, jak dobrze ułożyć stopę i wpakować piłkę do siatki.

Rozumiem, że po kontuzji nie ma już śladu?
Długo to trwało, ale wygląda na to, że wszystko jest już w porządku. Nic mnie nie boli i mogę teraz grać z pełnym obciążeniem, budować formę i walczyć o wyjściowy skład. Nie było mi łatwo przez te dziewięć miesięcy. Na boisku czuje się dobrze, ale wciąż mam problem z czuciem piłki i odpowiednim zachowaniem na boisku. Jednak zapewniam, że na pierwszy mecz Lecha w europejskich pucharach na pewno będę gotowy na sto procent.

Na jakiej pozycji woli Pan grać – na skrzydle czy może na szpicy?
Zdecydowanie jako wysunięty napastnik. Mam nadzieję, że tak samo myśli trener.

Jednak musi Pan pamiętać, że w tym sezonie będzie duża konkurencja na pozycji napastnika. Mam tu na myśli przede wszystkim Łukasza Teodorczyka i Dawida Kownackiego. Na tej pozycji może grać również Kasper Hamalainen. Nie boi się Pan tej rywalizacji?
Absolutnie nie. Rywalizacja jest w każdym klubie. Zarówno dla mnie, jak i dla moich kolegów nie będzie to jakaś nowa sytuacja. Jestem przygotowany na walkę o miejsce w drużynie. Moim zdaniem duża konkurencja i rywalizacja może zrobić ze mnie tylko lepszego piłkarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski