Pierwsze objawy kryzysu w VW Poznań pojawiły się już pod koniec listopada zeszłego roku. Władze spółki zapowiedziały wtedy, że z większością z ponad 600 pracowników tymczasowych nie zostaną przedłużone umowy o pracę. Wówczas jednak nie było w ogóle sygnałów, że firma może wstrzymać produkcję.
- Wstrzymanie produkcji wynika z ogólnego kryzysu i spadku zamówień w branży- mówi Piotr Danielewicz, rzecznik VW Poznań. - Zarząd był zmuszony do ograniczenia produkcji, ale decyzję o tym podjęliśmy po konsultacjach z załogą - dodaje.
W piątek władze firmy spotkały się z przedstawicielami zakładowej "Solidarności". Uzgodniono, że pracownicy od poniedziałku do środy wezmą zaległe urlopy i nie przyjdą do pracy. W domach zostaną także od 23 do 27 lutego. Jeżeli nie mają zaległego urlopu będą musieli wspomniane dni odpracować w innym terminie.
- Podstawowym założeniem w negocjacjach z załogą było utrzymanie miejsc pracy stałych pracowników i nieingerowanie w wynagrodzenia zasadnicze - wyjaśnia Danielewicz. W praktyce oznacza to, że pracę w poznańskim zakładzie straci zdecydowana większość pracowników tymczasowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?