Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

VW w Białężycach już pod dachem. Zajrzeliśmy do środka!

Ewa Konarzewska-Michalak
VW w Białężycach już pod dachem. Zajrzeliśmy do środka!
VW w Białężycach już pod dachem. Zajrzeliśmy do środka! Ewa Konarzewska-Michalak
Budowa fabryki Volkswagena w Białężycach wkracza w kolejny etap. Po zadaszeniu hal i zamknięciu ścian bocznych rozpoczął się montaż linii technologicznych. W najbliższym czasie koncern zatrudni 400 pracowników bezpośrednio związanych z produkcją. Budowa o zasięgu 220 ha jest w przełomowym momencie – coraz więcej prac przenosi się do hal produkcyjnych. Pierwszym oddany do użytku budynkiem będzie hala budowy karoserii o powierzchni 90 tys. m.kw., z której będzie wyjeżdżać 376 samochodów marki Crafter na dobę. Będzie tu pracowało 720 osób.

- Dzieje się bardzo dużo, choć nie widać tego z zewnątrz – mówił Jens Ocksen, prezes zarządu Volkswagen Poznań na konferencji prasowej w Białężycach. I wyjaśniał: - W tej chwili montujemy wyposażenie technologiczne. Koordynujemy pracę ok. 70 firm, co jest wielkim wyzwaniem logistycznym. Prace związane z projektem Crafter przebiegają zgodnie z harmonogramem.

W spawalni automatyzacja produkcji osiągnie 65 proc., dzięki instalacji 400 robotów.

- Mam nadzieję, że zgodnie z naszym planem pierwsze samochody testowe opuszczą halę już w październiku – zapowiedział Marcin Kanturski, który będzie kierował halą budowy karoserii.

Koncern prowadzi intensywną rekrutację nowych pracowników zarówno do zakładu w Antoninku, gdzie planowany jest wzrost produkcji, jak również do fabryki w Białężycach. Po wakacjach zatrudnienie znajdzie 400-500 osób, w tym 60 kobiet w lakierni. Jolanta Musielak, członek zarządu VW Poznań zachęcała do aplikowania bezrobotnych z powiatu wrzesińskiego i gnieźnieńskiego. Jak do tej pory niewiele osób zarejestrowanych w urzędach pracy zdecydowało się złożyć dokumenty. Być może dlatego, że VW jest znany ze starannego dobierania kadry.

- Oprócz osób o wysokich kompetencjach fachowych poszukujemy ludzi bezrobotnych, którzy na długo się z nami zwiążą – podkreśliła Jolanta Musielak. - Inwestujemy, szkolimy pracowników, w zamian oczekujemy lojalności wobec przedsiębiorstwa.

Finalnie fabryka w Białężycach chce zatrudnić 3000 osób: 2300 pracowników produkcyjnych i 700 pośrednio związanych z produkcją. Do tej pory przyjęto już około 500 osób. Rekrutacja będzie trwała przez cały kolejny rok.

Wróć na stronę "Głosu Wielkopolskiego"

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski